Żeby GDDKiA wypłaciła zaległości, na wniosek jest 21 dni
Skala poszkodowanych podwykonawców budujących autostrady w Polsce jest ogromna. Niewypłacone wynagrodzenie zgłosiło już do GDDKiA ponad 200 podwykonawców, a to jeszcze nie koniec składania wniosków.
Kwota, na którą dzisiaj wpłynęły do GDDKiA wnioski o wypłatę podwykonawcom zaległych należności opiewa na 94 mln zł. A to dopiero wnioski z sześciu regionalnych oddziałów GDDKiA (Łodź, Katowice, Kraków, Poznań, Rzeszów i Warszawa), które zamieściły ogłoszenia o naborze wniosków. W pozostałych dopiero będą, a we wszystkich 16 oddziałach jest oddelegowana osoba specjalnie dla załatwiania takich spraw. Zgodnie z ustawą z 28 czerwca 2012 w sprawie spłaty niezaspokojonych należności przedsiębiorców za niektóre prace, wynikających z realizacji udzielonych zamówień publicznych, od momentu ukazania się ogłoszenia jest 21 dni na złożenie wniosku.
Oczywiście, złożenie wniosków nie jest jednoznaczne z otrzymaniem wymienionych w nim, odpowiednio udokumentowanych kwot. GDDKiA wszystkie wnioski zweryfikuje. Wypłaty będą uiszczane do wysokości zabezpieczeń na danym kontrakcie. Zostanie ustalona lista firm i wielkość (proporcjonalnie) wypłat. Najpierw zostaną wypłacone 50-procentowe zaliczki.
Niektóry firmy budujące polskie autostrady już zbankrutowały lub stoją „nad przepaścią”. Niestety, wypłacanie zaległych wynagrodzeń nie rozpocznie się natychmiast. GDDKiA zapowiada, że pierwsze pieniądze wypłaci pod koniec października.