Łąki na warszawskich ulicach, w parkach i na skwerach – galeria zdjęć
Łąki w Warszawie – naturalna łąka w al. Niepodległości
Błękitnie kwitnąca cykoria podróżnik, jak na podróżnika przystało, zdobi przystanki autobusowe! Jest to odporna roślina, która daje sobie radę nawet na skrawkach ziemi, upodobała sobie m.in. pobocza dróg. Od wieków jest wykorzystywana m.in. jako roślina lecznicza. Robi się z niej też kawę bezkofeinową, tzw. kawa z cykorii.
Łąki w Warszawie – maki w Al. Jerozolimskich
Maki w warunkach miejskich na ogół radzą sobie dobrze, mogą dodać uroku zwłaszcza miejscom ze szczególnie ubogą ziemią. Przepięknie wyglądają na tle zieleni.
Łąki w Warszawie – kwitnące maki w Wilanowie
Maki mają małe wymagania glebowe, świetnie rosną na łąkach, polach i terenach ruderalnych (tzn. miejscach poddanych intensywnej działalności człowieka, w wyniku której całkowicie albo w dużym stopniu zniszczono znajdujące się na nim naturalne siedliska flory i fauny; tworzy się na nich nowy typ roślin nazywany ruderalnymi).
Łąki w Warszawie – okolice Dworca Śródmieście
W naturalnie rosnącym trawniku widać krzewy iglaste – posadzone wiele lat wcześniej – które nikomu nie przeszkadzają. Swobodnie rozwijającą się łąkę oddziela od chodnika pas krzewów różanych.
Łąki w Warszawie – łąka przy ul. Dolina Służewiecka (1)
Pas między jezdniami jednej z głównych arterii Ursynowa porasta mieszanka roślin łąkowych. Łąka ta powstała w wyniku zaniechania koszenia.
Łąki w Warszawie – łąka przy ul. Dolina Służewiecka (2)
Patrząc na komonicę zwyczajną z okien autobusu, miło pomyśleć, że jest to wspaniała restauracja dla pszczół! Podobnie jak inne rośliny z rodziny bobowatych, jest przez te owady bardzo lubiana, gdyż dostarcza im i pyłku, i nektaru. Żółte kwiaty komonicy można podziwiać dwukrotnie w sezonie: w maju—czerwcu oraz w sierpniu—wrześniu.
Łąki w Warszawie – łąka przy ul. I. Gandhi (1)
Na pasie między jezdniami widać m.in. marchew zwyczajną, która baśniowo wygląda ze swoimi delikatnymi białymi kwiatami na tle zieleni.
Łąki w Warszawie – łąka przy ul. I. Gandhi (2)
Różnorodne trawy tworzą odmienne kłosy, co także jest ozdobą. Z pomiędzy nich wyłaniają się liście chrzanu, który wydaje zjawiskowe wysokie, białe kwiatostany.
Łąki w Warszawie – łąka przy ul. I. Gandhi (3)
Dzięki łąkom w miejskich aglomeracjach jest po prostu przyjemniej. Zatrzymują w glebie wody opadowe dłużej niż zwykłe trawniki, są odporne na suszę, są siedliskiem dla owadów i drobnych zwierząt.
Łąki w Warszawie – łąka przy ul. I. Gandhi (4)
Marchew zwyczajna nie dość że piękna, to jeszcze pożyteczna: kwitnie od czerwca do jesieni i jest owadopylna. Ma też zastosowanie w ziołolecznictwie.
Łąki w Warszawie – łąka przy ul. Przyczółkowej
Zawciąg nadmorski preferujący podłoża średnio żyzne urozmaica pas między jezdniami w Wilanowie (jest też obecny na poboczach ul. Przyczółkowej). Kwitnie od maja do września, przyciągając liczne gatunki owadów.
Łąki w Warszawie – łąka przy al. Jana Pawła II
Czasem łąka jest ograniczona taśmą. To działanie prewencyjne – chodzi o to, by koszący trawę przy chodniku czy jezdni niechcący nie zapędzili się za daleko.
Łąki w Warszawie – wzdłuż jednej ze ścieżek rowerowych
Krwawnik pospolity dorasta do 70 cm, tworzy efektowne białe baldachogrona na szczycie pędu. Warto wiedzieć, że wyhodowano wiele odmian ozdobnych krwawnika cenionych przez ogrodników za urodę i stosunkowo małe wymagania.
Łąki w Warszawie – miks łąk wieloletniej i jednorocznej (1)
Malownicza łąka właśnie m.in. z jednorocznym nachyłkiem barwierskim na pierwszym planie. Dalej widać także jednoroczne chabry bławatki, maki polne i facelie błękitne.
Łąki w Warszawie – miks łąk wieloletniej i jednorocznej (1)
Te same rośliny, co na poprzednim zdjęciu w zbliżeniu.
Łąki w Warszawie – jednoroczna uroda
Na pierwszym planie jest kosmos podwójnie pierzasty, zwany też onętkiem. To dekoracyjna roślina jednoroczna o krzewiastym pokroju i dużych kwiatach.
Łąki w Warszawie – zdobi w drugim roku
Żmijowiec zwyczajny to roślina dwuletnia, więc dopiero w drugim sezonie wytwarza kwiaty. Jest chętnie odwiedzany przez pszczoły i inne błonkówki.
Łąki w Warszawie – łąka z koszonym marginesem
Widok łąki ze skoszoną nisko trawą tworzącą swoiste „passe-partout” może dziwić, ale jest w tym zamysł. Po pierwsze czasem robi się ową niską „lamówkę”, by wyeksponować łąkę. Powodem tego może też być konieczność uzyskania dostępu do drzew (jak na tym zdjęciu), które trzeba pielęgnować (np. młode drzewa trzeba regularnie podlewać). Trawę blisko jezdni czy ciągów pieszych skraca się też z powodów bezpieczeństwa – chodzi o to by wysoka trawa nie wykładała się na jezdnię czy chodniki ani nie ograniczała widoczności kierowcom.
Łąki w Warszawie – trawnik skoszony
Na koniec przeglądu, po tych wszystkich wspaniałych „zielonych” zdjęciach, przykład jak reaguje trawa na koszenie, zwłaszcza bardzo niskie, w upale. Trawa żółknie, wysycha, owady i drobne zwierzęta giną albo emigrują. Wzrasta temperatura podłoża, co przyspiesza jego wysychanie i spowalnia odrastanie roślin. Oczywiście, jedno czy dwa koszenia w sezonie są koniecznie, zarówno w przypadku łąk kwietnych, jak i tworzących się naturalnie. Starajmy się wykonywać je – w miarę możliwości – przed zapowiadanymi deszczami. Rzecz jasna, nie zawsze mamy taką możliwość albo po prostu zapowiadany nazajutrz deszcz nie spadnie, ale po prostu starajmy się! Swoje prywatne trawniki i łąki pozostawiajmy w stanie naturalnym, ograniczmy koszenie do minimum.