Pożar hali Marywilska 44 w Warszawie. Jest decyzja: będzie odbudowa. „Sytuacja jest dramatyczna”
Autor: Państwowa Straż Pożarna/Facebook
Akcja gaśnicza pożaru hali przy Marywilskiej 44 w Warszawie
Nocny pożar hali Marywilska 44 w Warszawie poczynił gigantyczne szkody. Właściciel obiektu – Mirbud – już zapowiedział odbudowę. Jak jednak przyznano w oficjalnym komunikacie, sytuacja najemców, który prowadzili w hali handel, jest obecnie dramatyczna. Większość z nich to przedstawiciele społeczności wietnamskiej.
Spis treści
- Pożar hali Marywilska 44 w Warszawie. Zapadła decyzja o odbudowie
- Dramatyczna sytuacja przedsiębiorców z Marywilskiej 44. Stracili m.in. dokumenty
Pożar hali Marywilska 44 w Warszawie. Zapadła decyzja o odbudowie
Zniszczone w wyniku pożaru hale przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie były ubezpieczone i zostaną odbudowane – poinformowała spółka Marywilska 44, należąca do Mirbudu. Póki co nie podano terminu odbudowy 6 spalonych hal – na razie muszą zakończyć się oficjalne czynności związane z ustalaniem przyczyny pożaru.
Przychody i wynik działalności Marywilska 44 Sp. z o.o. nie mają znaczącego wpływu na bieżącą działalność Grupy Kapitałowej Mirbud – podkreślono w komunikacie.
Przypomnijmy, że w obiekcie przy Marywilskiej 44 w Warszawie działało ponad 1400 punktów usługowych i handlowych, w tym sklepy z odzieżą, lokale gastronomiczne oraz salony piękności. Większość z nich prowadzona była przez małe, jednoosobowe firmy.
Dramatyczna sytuacja przedsiębiorców z Marywilskiej 44. Stracili m.in. dokumenty
W wyniku pożaru hali Marywilska 44 na szczęście nikt nie zginął, nie było też rannych. Zniszczenie hal wraz z zawartością to jednak potężny cios dla tysięcy osób, które w obiekcie pracowały. Jak podaje rzecznik Stowarzyszenia Przedsiębiorców Wietnamskich Karol Hoang, ok. 2/3 przedsiębiorców z Marywilskiej to osoby pochodzenia wietnamskiego. W obiekcie działały przede wszystkim małe, rodzinne firmy. Przedstawiciele spółki Marywilska 44 przyznają, że sytuacja tych osób jest obecnie dramatyczna.
Im się świat zawalił. Większość z nich prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą – podaje Małgorzata Konarska, prezeska spółki Marywilska 44.
W wyniku pożaru Marywilskiej 44 przedsiębiorcy stracili nie tylko dobytek i miejsce pracy. Jak podaje rmf24.pl, wiele osób przechowywało w zniszczonych halach m.in. swoje dokumenty, w tym dokumenty pobytowe. Stowarzyszenie Przedsiębiorców Wietnamskich już współpracuje z ambasadorem Wietnamu, żeby pomóc przedsiębiorcom i ich rodzinom w wyrobieniu nowych dokumentów. Prowadzone są też inne działania wspierające, m.in. poszukiwanie obiektów, w których przedsiębiorcy z Marywilskiej mogliby zastępczo prowadzić handel.
Pomoc ofiarom pożaru zapowiedziało także miasto, które jest właścicielem gruntu pod spalonymi halami. Na razie nie podano konkretów, zapowiedziano jednak rozmowy z przedsiębiorcami i pakiet rozwiązań pomocowych. O zamiarze wsparcia kupców poinformował także wojewoda mazowiecki.
- Zobacz galerię: Akcja gaśnicza pożaru hali przy Marywilskiej 44 w Warszawie
Autor: Państwowa Straż Pożarna/Facebook
Akcja gaśnicza pożaru hali przy Marywilskiej 44 w Warszawie