Zamek Sarny. Zabytkowa obora przejdzie odnowę i stanie się niezwykłą salą. Zobacz wizualizacje

2024-09-11 16:00

XVI-wieczny Zamek Sarny na Dolnym Śląsku stopniowo przechodzi renowację. Teraz przyszła kolej na zabytkową oborę. Dawny budynek folwarczny otrzyma całkiem nowy dach, a projekt ciekawego przekształcenia wnętrz opracowała pracownia IS Architekci. Zobacz wizualizacje nowego obiektu.

Spis treści

  1. Zamek Sarny. Restauracja zyska nową salę. Powstanie w odbudowanej oborze
  2. Zamek Sarny na zdjęciach z lat 2020-2023
  3. Przemiana dawnej obory Zamku Sarny. Oryginalne kolumny, nowe ciągi komunikacyjne
  4. Dach zabytku połączy stare z nowym. Ozdobi go ciekawy świetlik
  5. O dolnośląskim Zamku Sarny słów kilka. Co to za zabytek?

Zamek Sarny. Restauracja zyska nową salę. Powstanie w odbudowanej oborze

Jeden z najciekawszych, a niestety długo zaniedbywanych zabytków województwa dolnośląskiego – Zamek Sarny – stopniowo odzyskuje dawny blask. Choć przez lata popadał w ruinę, od 2013 r. udało się odnowić m.in. główną rezydencję, budynek bramny, spichlerz i dawną owczarnię. Właściciele obiektu wkładają ogromny wysiłek w ratowanie obiektu, wspierając się przy tym państwowymi dotacjami i dofinansowaniem unijnym.

Teraz przyszła kolej na kolejny element zespołu zamkowo-folwarcznego: zabytkową oborę. Obecnie jest ona otwarta na niebo, ale po renowacji pojawi się nowe zadaszenie. Powstanie pod nim nowa, przestronna sala restauracyjna z zapleczem kuchennym. Zaprojektowano tu także 4 nowe pokoje hotelowe w wysokim standardzie. Powstaną również 2 nowe klatki schodowe.

Zamek Sarny na zdjęciach z lat 2020-2023

– Ideą projektu odbudowy jest ukazanie autentyczności oryginalnej materii historycznej, w taki sposób, że zachowane elewacje zewnętrzne zostaną odnowione, a zniszczone wnętrze zostanie zabezpieczone i wyeksponowane w formie „trwałej ruiny” – opowiadają autorzy projektu odbudowy z pracowni IS Architekci. – Zniszczone sklepienia zostaną odbudowane tylko fragmentarycznie (...). Widoczne elementy sklepień i innych przemurowań zamierzamy odbudować z cegły rzemieślniczej, ale zadbamy o to, by nowe przemurowania w sposób delikatny odróżniały się od oryginalnych – poprzez odcień i format nowo dobranej cegły i ciemniejszy kolor spoiny.

Przemiana dawnej obory Zamku Sarny. Oryginalne kolumny, nowe ciągi komunikacyjne

Dawna obora Zamku Sarny zachowała się w zaskakująco dobrym stanie. Z oryginalnej materii obiektu przetrwało sporo, zwłaszcza od zewnątrz. Kolor zachowanej kamieniarki pozwala nawet nieraz odgadnąć, skąd pochodził budulec.

– Nasz wycinek składa się z dziewięciu szeregowo powtarzalnych przęseł. Podział na przęsła konstrukcyjne został zaznaczony dziesięcioma parami przypór wymurowanych z bloków kamiennych o odznaczającej jaśniejszej barwie pochodzącego najpewniej z Gór Stołowych – tłumaczą architekci. – W ten sam sposób opracowane są również gzymsy, cokoły oraz kamienne opaski wszystkich otworów. Pozostała powierzchnia elewacji została oblicowana piaskowcem łamanym, którego ciemniejszy, żelazno-rudawy odcień wskazuje na pochodzenie z Gór Sowich – bliżej Nowej Rudy.

Wnętrze obiektu zachowało się niestety w gorszym stanie na skutek lat zaniedbań z okresu PRL-u i późniejszych. Wewnątrz dawnej obory po przeszłości pozostały głównie ślady, które architekci chcą wykorzystać i podkreślić.

– Budynek pełnił swoją pierwotną funkcję do lat 90. XX wieku, po czym popadł w ruinę. Na początku XXI wieku pod ciężarem śniegu najpierw zawalił się dach. Następnie na zasadzie „efektu domina” zawalały się kolejne neoromańskie sklepienia. Mimo tych zniszczeń ściany zewnętrzne wraz z całą ozdobną kamieniarką zachowały się w dobrym stanie. Wnętrze zaś posiada utrwalone na ścianach „odciski” dawnych sklepień i więźby dachowej – wyjaśnia pracownia IS Architekci.

Dawna obora przy Zamku Sarny, woj. dolnośląskie
Autor: Maciej Gładysiewicz Dawna obora przy Zamku Sarny – stan przed renowacją Link: Kliknij, aby powiększyć

Zgodnie z projektem odbudowy zachowane kolumny podtrzymujące niegdyś strop (lub ich fragmenty) zostaną ustawione na swoich miejscach. Będą jednak pełnić rolę wyłącznie dekoracyjną, gdyż nowy dach zostanie oparty nie na nich, a na murach budynku. Dawne sklepienia zostaną odbudowane tylko w tych miejscach, gdzie wymaga tego nowy podział przestrzeni (wydzielenie zaplecza kuchennego itd.). Zupełnie na nowo zaplanowano z kolei ciągi komunikacyjne.

– Zmiana sposobu użytkowania i nowy układ funkcjonalno-przestrzenny wymusza zaprojektowanie nowych elementów, spełniających współczesne warunki techniczne. Dla klarownego oddzielenia od oryginalnej substancji, nowe ciągi komunikacyjne nie będą nawiązywać do form historycznych, ponieważ wielkości wynikające ze współczesnych przepisów dewaluowałyby oryginalne klatki schodowe w pozostałej części zabudowy. Dlatego wszystkie nowe elementy funkcjonalno-przestrzenne będą wyraźnie odróżniać się od elementów historycznych – na zasadzie „otwartej księgi” – wyjaśniają autorzy projektu odbudowy.

Dach zabytku połączy stare z nowym. Ozdobi go ciekawy świetlik

Najważniejszym elementem odbudowy zabytku będzie bez wątpienia przykrycie go dachem. Tu specjaliści z IS Architekci musieli działać dwutorowo. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, zadbano o to, by nowy dach wyglądał jak oryginalny. Wymagało to niemałej inwencji twórczej, gdyż dach musi być zarazem dostosowany do współczesnych wymogów (m.in. termoizolacja). Udało się jednak zastosować takie rozwiązania projektowe, żeby nowe elementy nie odznaczały się w formie np. pogrubionej linii okapu. Pojawi się jednak jeden widoczny, dodatkowy element, którym będzie nowy świetlik.

– Jedynym odstępstwem jest świetlik nadbudowany nad główną połacią, którego projekt wiąże się ściśle z przyjętą koncepcją ekspozycji wnętrza jako „trwałej ruiny” do czego potrzebowaliśmy dobrego oświetlenia dziennego. Przedłużeniem świetlika jest atrapa, maskująca jednostki zewnętrzne systemu wentylacji. Historyczne spichlerze, obory, owczarnie często miały takie nadbudowy, które najczęściej pełniły funkcje wentylacyjne i doświetlające. Dlatego wobec konieczności doświetlenia wnętrz i zamaskowania urządzeń mechanicznych na dachu uznaliśmy, że będzie to dopuszczalna ingerencja w pierwotny wygląd połaci dachowych – tłumaczą swoją decyzję architekci.

Zupełnie inaczej dach budynku będzie się prezentował od wewnątrz. Jako że dach będzie opierał się na ścianach i nie ma potrzeby dostosowywania układu krokwi do zachowanych kolumn, architekci zdecydowali się na zupełnie nową, ekspresyjną formę więźby. Będzie ona stanowić element dekoracyjny.

– Zaprojektowaliśmy całkowicie nowy układ więźby dachowej dostosowanej do nowego jednoprzestrzennego wnętrza dawnej stajni – opowiadają autorzy projektu. – O ile tego typu metamorfozy ogólnie nie pozostawiają zbyt wiele miejsca na osobistą ekspresję architektoniczną, o tyle właśnie nowa drewniana więźba będzie tutaj naszym autografem. Bowiem specjalizujemy się w architekturze drewnianej, którą od lat propagujemy. (…) Dla uzyskania większej ekspresji architektonicznej zrezygnowaliśmy z popularnych w Polsce z masywnych ram z drewna klejonego BSH – bo zbyt mocno kojarzą się bardziej z powtarzalnymi budynkami takimi jak hale gimnastyczne i handlowe. Wyeksponowana wewnątrz więźba dachowa zaprojektowana została w formie filigranowej, gwieździstej kompozycji ze starannie opracowanymi łączami ciesielskimi – które zostaną wycięte przez nowoczesne maszyny na podstawie cyfrowego modelu konstrukcji.

O dolnośląskim Zamku Sarny słów kilka. Co to za zabytek?

XVI-wieczny Zamek Sarny zlokalizowany jest w powiecie kłodzkim, w gminie Radków. Wznosi się na skarpie u rozwidlenia dwóch rzek: Ścinawki oraz Włodzicy. Zabytkowy pałac został zbudowany przez Fabiana von Reichenbacha, a rozbudowany przez ród Götzenów. Przez stulecia pozostawał rezydencją magnacką, po czym w XIX w. został sprzedany i odtąd służył kilku rodzinom przemysłowym. Po 1945 r. znacjonalizowany zamek zaczął niszczeć, a po 1989 r. wręcz popadać w ruinę. W 2013 r. prywatni właściciele rozpoczęli jednak stopniową renowację obiektu.

Dziś zabytkowy Zamek Sarny wraz z folwarkiem i parkiem stanowi jedną z głównych atrakcji Kotliny Kłodzkiej i przyciąga tysiące turystów rocznie. Można tu podziwiać m.in. renesansową rezydencję, odrestaurowane budynki folwarczne oraz Kaplicę św. Jana Nepomucena z 1738 r. Od 2015 r. odbywa się tu popularny festiwal „Góry Literatury”, który od 2021 r. prowadzi wraz z partnerami Fundacja Olgi Tokarczuk.

Listen to "Murowane starcie" on Spreaker.
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej