Złote Tarasy otwarte
Ponad dwieście butików różnych marek, lokale gastronomiczne, powierzchnie biurowe i duży parking - to wszystko można znaleźć w największym centrum handlowym Warszawy. Złote Tarasy - najbardziej oczekiwana inwestycja roku w końcu została oddana do użytku.
Złote Tarasy od początku cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Niektórzy nazwali centrum obiektem XXI wieku, wizytówką stolicy. Powodów tej popularności było kilka. Przede wszystkim doskonała lokalizacja - w sercu stolicy, tuż obok Pałacu Kultury i Dworca Centralnego, pomiędzy ulicami Jana Pawła II, Złotą i Emilii Plater. Na uwagę zasługują też gabaryty obiektu. Powierzchnia całkowita wynosi 225 tys. mkw. w tym ponad 63 tys. przeznaczone na lokale handlowo-usługowe i część rozrywkową i 45 tys. mkw. powierzchni biurowej. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 500 mln euro.
Trochę historii...
Historia powstawania Złotych Tarasów jest dość długa. Wszystko zaczęło się 12 lat temu, kiedy to urzędnicy byłej gminy centrum podpisali list intencyjny na budowę centrum obok Dworca Centralnego. Partnerami miasta miał wtedy być koreański Samsung i holenderski ING Real Estate. W 1998 roku wiceprezydent Warszawy Wojciech Kozak podpisał umowę z ING. Budowa kolosa rozpoczęła się w 2002 roku. Wtedy inwestor zapowiadał, że zakupy w centrum zrobimy jesienią 2005 roku. Inwestycji wielokrotnie towarzyszyły skandale. Na początku roszczenia co do gruntu mieli jego spadkobiercy, później stwierdzono, że wartość gruntu wniesionego do spółki przez miasto zaniżono o 100 mln zł. Dwa lata po rozpoczęciu prac budowlanych sąd uchylił pozwolenie na budowę. Inwestor co prawda zwolnił budowę, ale jej nie zatrzymał. W 2005 roku Naczelny Sąd Administracyjny odblokował inwestycję. Prace ruszyły pełna parą. ING zapowiedział, że otwarcie centrum nastąpi wiosną 2006 roku. Później termin przesunął na jesień tego samego roku. Powód? Przygotowania do budowy ośmiosalowego kina opóźniły się. W październiku 2006 roku inwestor po raz trzeci przesunął termin otwarcia. Tym razem zawinił generalny wykonawca, firma Skanska, która nie zdążyła z pracami wykończeniowymi. Zapowiedziano także, że biurowiec Lumen zostanie oddany do użytku dopiero w kwietniu 2007 roku. 7 lutego br. w końcu Złote Tarasy otworzyły swoje podwoje dla klientów.
Miejski park
Koncepcja stworzenia Złotych Tarasów powstała dzięki inspiracji historycznymi parkami Warszawy. Centrum miało być kolejnym "parkiem" w stolicy, integralną częścią miasta. Klienci spacerować będą alejkami handlowymi w otoczeniu żywych roślin, których jest tu dość dużo. Do środka galerii dociera dzienne światło przez charakterystyczny szklany dach. Miejską atmosferę podkreślają też latarnie rozstawione w całym centrum. Projekt architektoniczny powstał w pracowni The Jerde Partnership International pod okiem głównego projektanta Davida Rogersa. Architekci z tego biura stworzyli unikatową na światową skalę konstrukcję budowli. Wspomniany wcześniej pofałdowany, szklany dach jest wizytówką centrum. Żeby go zaprojektować trzeba było napisać specjalny program komputerowy. Nad koncepcją i projektem dachu pracowano prawie 2,5 roku. W tym samym czasie prowadzono także próby wytrzymałościowe konstrukcji. Szklana kopuła w całości waży 1400 ton, z czego blisko 800 ton przypada na samą stalową konstrukcję, a 600 ton to waga szkła. Budowa kopuły zajęła rok. Ponad 4 700 szklanych paneli zamontowano w stalowej siatce o powierzchni hektara, która spoczywa na podporach - 11 słupach w kształcie drzew, oraz na obrzeżu konstrukcji. Codziennie przy budowie stalowo-szklanej struktury pracowało od 70 do 100 osób.
Zakupy, rozrywka i...biura
W Złotych Tarasach można nie tylko zrobić zakupy, ale też spotkać się z przyjaciółmi, pójść na koncert czy po prostu zatrzymać się na kilka chwil, by odetchnąć od zgiełku miasta - czytamy na stronie internetowej centrum. Do dyspozycji klienci będą mieć 220 sklepów różnych marek, także tych nieobecnych do tej pory na polskim rynku, również kilkadziesiąt restauracji (w tym słynna Hard Rock Cafe) i kawiarni, kluby muzyczne, kino oraz klub fitness. Częścią Złotych Tarasów są też powierzchnie biurowe. Najemcy będą mieli do wyboru biura w dwóch nowoczesnych obiektach - owalnym Lumen z trzema odrębnymi wejściami oraz reprezentacyjną wieżę biurową od strony ul. E. Plater. Pod galerią rozciągać się będzie czteropoziomowy płatny parking. Będzie otwarty przez 24 godziny na dobę, pomieści 1600 samochodów. Parking obsługiwany będzie przez trzy wjazdy i wyjazdy od strony: Al. Jana Pawła II, ul. Emilii Plater oraz ul. Złotej.
Co jeszcze ciekawego?
W Złotych Tarasach są także unikatowe detale, których nie spotkamy nigdzie indziej. Należy do nich tzw. kask bejsbolisty, czyli ogromna kulista, drewniana konstrukcja. Obejmuje ona drugi i trzeci poziom centrum. Na pierwszym i drugim piętrze są tzw. miedziane domki, stanowiące widokową część centrum. Z tych balkonów można oglądać tętniące życiem centrum miasta. Nowością są także ruchome schody, które omijają jedno piętro. Ruchomy chodnik zawiezie niecierpliwych klientów z parteru bezpośrednio na drugie piętro.
Centrum już przed otwarciem otrzymało wiele nagród i prezentowane było w Discovery Channel. W 2005 roku otrzymało nagrodę dla najlepszego projektu oraz dla najlepszego dużego projektu komercyjnego na gali "Plaza Retail Future Projects Awards" na międzynarodowych targach nieruchomości MAPIC. Z kolei na targach MIPIM 2006 Złote Tarasy wygrały w kategorii handel i rozrywka w konkursie "MIPIM Architectural Review Future Project Awards".
Największy w Śródmieściu kompleks handlowo - rozrywkowym stanie się atrakcją stolicy. Inwestor - ING Real Estate Development jest przekonany o sukcesie centrum. Dla ekspertów nowe centrum to przede wszystkim punkt zwrotny. Twierdzą oni, że przez najbliższe dwa lata nie powstanie w Warszawie prównywalnie wielka galeria handlowa. Teraz wszyscy na rynku będą obserwować, jak ta inwestycja daje sobie radę - twierdzi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Anna Bartoszewicz-Wnuk z agencji nieruchomości Jones Lang LaSalle.