Mieszkanie Plus ma konkurencję. Koszt wybudowania domu robi wrażenie
W Białymstoku oddano właśnie do użytkowania gminną czynszówkę z 32 mieszkaniami, które w przeliczeniu na metr kwadratowy kosztowały tylko 2,6 tys. zł. Czy spółce BGK Nieruchomości, która podpisuje z gminami umowy inwestycyjne na budowę czynszówek w programie Mieszkanie Plus, uda się te koszty obniżyć?
Spółce BGK Nieruchomości, która zarządza rządowym programem Mieszkanie Plus, bardzo na tym zależy. Od marca do końca kwietnia 2017 r. prowadziła nabór firm oferujących technologie i wyroby, dzięki którym koszt wybudowania domu wielorodzinnego mógłby nie przekraczać 2 tys. zł za m2 mieszkania netto. Przy czym do tego kosztu nie jest wliczane wykończenie oraz cena działki i jej uzbrojenie. Spółka dopuszcza co prawda nieco wyższy koszt budowy, gdyby miały być zastosowane rozwiązania poprawiające znacząco standard energetyczny budynku. Jednak pod warunkiem, że te dodatkowe koszty zwróciłyby się w okresie do 30 lat.
35 projektów w konkursie Mieszkanie Plus
BGK Nieruchomości zorganizowała także konkurs architektoniczny na projekt domów budowanych w programie Mieszkanie Plus. Dowiedzieliśmy się, że projekt modelowej zabudowy wielorodzinnej na przykładowej działce wskazanej przez BGK Nieruchomości złożyło 75 architektów i pracowni projektowych, z ok. 340, które w kwietniu deklarowały zainteresowanie tym konkursem. 27 kwietnia 2017 w gmachu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie odbyło się spotkanie, na którym przedstawiciele firm i architekci rozmawiali, jak budować „dostępne cenowo mieszkania na wynajem” w programie Mieszkanie Plus (na zdjęciu obok).
- Konkurs jest trudny, a oczekiwania i wymagania ogromne - przestrzegał wówczas Ryszard Gruda, prezes Izby Architektów RP, która współpracuje z BGK Nieruchomości przy organizacji konkursu. Do końca czerwca jury konkursowe ma wyłonić 12 prac, których autorzy stworzą kolejny projekt, ale tym razem pod konkretną działkę. Wyniki konkursu mają być ogłoszone 12 września 2017 r.
Do końca 2017 r. 10 tys. mieszkań
Tymczasem BGK Nieruchomości podpisuje z kolejnymi gminami umowy inwestycyjne na budowę czynszówek w programie Mieszkanie Plus. Np. w Łodzi na blisko czterohektarowej działce u zbiegu ulic Zachodniej, Zgierskiej i Limanowskiego powstanie ok. 330 mieszkań na wynajem z opcją dojścia do własności.
– Liczę na to, że dzięki współpracy z samorządami takimi jak Łódź osiągniemy nasz cel jakim dziś jest 10 tys. mieszkań w budowie do końca tego roku – mówił Mirosław Barszcz, prezes BGK Nieruchomości w czasie podpisywania warunkowej umowy inwestycyjnej z władzami Łodzi (na zdjęciu obok z prezydent Łodzi Hanną Zdanowską).
Wcześniej podobne umowy spółka zawarła m.in. z władzami Torunia, Katowic, Radomia, Nysy, Wałbrzycha, Zamościa, Skawiny i Pelplina. Budowy trwają już w Białej Podlaskiej i Jarocinie. W BGK Nieruchomości podkreślają, że inwestycje w programie Mieszkanie Plus są realizowane na zasadach rynkowych, bez angażowania pieniędzy podatników. Jednak, dzięki niskim kosztom budowy, czynsze mają być przystępne także dla słabiej uposażonych rodzin.
W Łodzi inwestycja ma być realizowana w siedmiu etapach. W pierwszej kolejności przy ulicy Zgierskiej powstanie pięciokondygnacyjny budynek z 56 mieszkaniami o metrażach od 29 do 88 m2. Do dyspozycji przyszłych mieszkańców zostanie oddany garaż podziemny, a także naziemne miejsca postojowe znajdujące się na parterze budynku. Budowę sfinansuje fundusz zarządzany przez BGK Nieruchomości.
- Miasto nie tylko udostępni grunt pod budowę budynku mieszkalnego, ale również uporządkuje teren wokół niego oraz zapewni doskonałą komunikację dla przyszłych mieszkańców - zapewniała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Gminy i TBS-y udowadniają, że może być tanio
W cieniu programu Mieszkanie Plus rozwijają się dwa inne programy wsparcia budownictwa czynszowego. Pierwszy z nich działa już od 2007 r. Budujące czynszówki gminy, ale powiaty, spółki gminne oraz organizacje pożytku publicznego mogą liczyć na dotację z Funduszu Dopłat przy BGK. Z takiej dopłaty skorzystał m.in. Białystok. Bank poinformował, że po trwającej 12 miesięcy budowie, przy ul. Borsuczej powstał właśnie budynek z 32 mieszkaniami (na zdjęciu obok), których łączna powierzchnia użytkowa przekroczyła 1450 m2. Koszt wybudowania domu w technologii tradycyjnej wyniósł ok. 3,8 mln zł (30 proc. tej kwoty pokrył BGK). Metr kwadratowy kosztował więc tylko ok. 2,6 tys. zł.
Z kolei Towarzystwo Budownictwa Społecznego (TBS) w Bielawie wybudowało budynek z 15 mieszkaniami komunalnymi o łącznej powierzchni użytkowej 775 m2. Ponieważ koszt inwestycji wyniósł 2,7 mln zł, daje to ok. 3,5 tys. zł za metr. W TBS-ie wyjaśniono nam, że koszt w przeliczeniu na metr kwadratowy byłby niższy, gdyby budynek zamiast trzech mógł mieć cztery piętra. Ponadto koszt obejmuje mieszkania wykończone (na zdjęciu obok pokój w jednym z mieszkań). Do tego dochodzi cena działki i jej uzbrojenia, projekt, nadzór oraz organizacja przetargu na wykonawcę. Pięć lat temu TBS w Bielawie wybudował budynek w cenie 2,9 tys. zł za m2.
Dodajmy, że po poprzednim rządzie obecny odziedziczył też program wspierania budowy mieszkań na wynajem przez TBS-y, spółki gminne i spółdzielnie. Mogą się one ubiegać w BGK o preferencyjny kredyt, który dzięki budżetowej dopłacie ma obecnie oprocentowanie na poziomie ok. 1,7 proc. w skali roku. W okresie 10 lat BGK ma pożyczyć na budowę czynszówek 4,5 mld zł. Założono, że powstanie co najmniej 30 tys. mieszkań. Dyrektor departamentu budownictwa społecznego w BGK Dariusz Stachera przyznaje, że wybudowanie „pod klucz” czynszówki w technologii tradycyjnej w miastach średniej wielkości kosztuje – podobnie jak Bielawie - przeciętnie ok. 3,5 tys. zł za m2 brutto. Według dyr. Stachery, sam koszt budowy bloku wynosi zwykle ok. 2,5 tys. zł za metr. Przy czym są to budynki spełniające m.in. współczesne wymogi dotyczące energooszczędności.
