Siewierz Jeziorna. Miało być idealne miasto, są modernistyczne klocki. Wizualizacje a rzeczywistość

2024-06-20 6:28

Siewierz Jeziorna. To miało być idealne osiedle skrojone na ludzką skalę. Na wizualizacjach przypominało filmowe Stepford. Co wyszło? Trochę rzeczywiście brytyjskie Poundbury, trochę blokowisko, a trochę miasteczko w szczerym polu. 15 lat po rozpoczęciu inwestycji pomysłodawca powiedział: Miałem nadzieję, że jak zbuduję miasto, gdzie będzie estetycznie, nie będzie reklam, jakichś garaży, wydeptanych trawników, ludzie będą chcieli tu mieszkać i będą szczęśliwi. Okazało się, że tak nie jest.

Spis treści

  1. "Polskie Poundbury" przy gierkówce
  2. Osiedle Siewierz Jeziorna ma już 16 lat
  3. Murapol i miejskie wille
  4. Miasteczko Siewierz Jeziorna. Zdjęcia
Mercure Szczyrk Resort, powstaje gigantyczny hotel w górach

Jeśli jeździcie starą "gierkówką" (dziś DK 91), widzicie to osiedle. Jadąc w stronę Warszawy jest po lewej stronie, około 25 km za Katowicami. Widać wieżę z zegarem (to dominanta, punkt ułatwiający orientację w przestrzeni), kilka białych bloków. Niewiele, choć to już spore osiedle. Jest w szczerym polu. To eksperyment, wymyślony w czasie, gdy w Polsce nie było jeszcze zabudowy łanowej. I z ambicjami - że ma być jak w Poundbury w Wielkiej Brytanii. Tam, na obrzeżach Dorchester w latach 80. zaczęła się budowa nowego miasteczka, opartego na tradycyjnej architekturze i zasadach Nowej Urbanistyki. I z patronatem wówczas księcia, dziś króla Karola. Obecnie mieszka tam ponad 4 tys. ludzi.

"Polskie Poundbury" przy gierkówce

Rok 2007. Na 120 hektarów - wcześniej użytków rolnych, TUP zapowiada budowę nowego miasteczka. Zabiera dziennikarzy do Dorset, pokazuje wzorcowe miasteczko, żwirowe alejki, kolorowe domy. Opowiada, jak chce przenieść projekt do Polski. Z masterplanem, z głową - to był ewenement na początku XXi wieku w naszym kraju, nawet Miasteczko Wilanów Projekt ma być realizowany trzema sposobami: przez sprzedaż działek, samodzielne inwestycje i inwestycje realizowane we współpracy z firmami deweloperskimi. nad projektami i planami miasteczka pracuje kilkunastu architektów i urbanistów pod kierownictwem Macieja Mycielskiego oraz Ryszarda Wyszyńskiego. Realizacja pomysłów jest przewidziana na 25 lat. Cel: 15 tys. mieszkańców i 4,5 tys. domów i mieszkań. Taki był plan na miasteczko Siewierz Jeziorna. Pierwsze wizualizacje pokazywały osiedle niskich domków z czerwonymi dachami, tonące w zieleni.

- Stworzymy miasteczko, gdzie obok mieszkań będą miejsca pracy, wypoczynku i przestrzenie wspólne. Nie będzie to getto dla bogatych, tylko teren otwarty dla wszystkich - zapowiadał Robert Jacek Moritz, prezes TUP.

Domy i współczesne kamienice powstają z dala od drogi, a bliżej gierkówki pas biur i magazynów, czyli część biznesowo – przemysłowa.

Obecnie, 16 lat po rozpoczęciu inwestycji, mieszka tam nieco ponad 1100 osób w nieco ponad 500 mieszkaniach i domach.

Osiedle Siewierz Jeziorna ma już 16 lat

Jak wyszło? Nie tak, jak planowali. Prezes Moritz powiedział mi w zeszłym roku w rozmowie dla telewizji TVS: 

Miałem nadzieję, że jak zbuduję miasto, gdzie będzie ładnie i estetycznie, gdzie wszystko do siebie będzie pasowało, gdzie nie będzie reklam, jakichś garaży, wydeptanych trawników, ludzie się po prostu rzucą, będą chcieli tu mieszkać i będą szczęśliwi. Okazało się, że tak nie jest i to było dla mnie wielkim zaskoczeniem. 

Co poszło inaczej, niż planowali? Architektura jest rozmaita. Są i estetyczne domy i zwykłe bloki, które dziś nazywa się apartamentowcami. Białe klocki w polu. Są i szeregowce. - Szkoda, że nie utrzymano pierwotnej, skandynawskiej stylistyki. W niektórych miejscach, jak narożnik, zaczął wkraczać kicz - ocenia jeden z internautów. Inni wytykają, że w miejsce, które miało być rynkiem, jest pełne samochodów - a przecież zgodnie z zasadami Nowej Urbanistyki powinny być niewidoczne, ukryte z tyłu posesji. Poza tym - wciąż jest kłopot z usługami na osiedlu. jest sklep, buduje się przychodnia, jest żłobek, przedszkole, kawiarnia, linia autobusowa do Katowic i Siewierza, ale nie ma np. szkoły, choć toczą się rozmowy z zakonem pijarów. Ma też powstać niewielki kościół. Jest psia łąka, przystań i jezioro. Ulice są wąskie, samochody jeżdżą po nich wolno. Nie ma billboardów. 

- Nasza architektura nie jest piękna, ona jest bardzo prosta. To domy są dobrze ustawione, przestrzeń między nimi jest dobra - klaruje prezes Jacek Moritz. I dodaje: Bezpieczeństwo nie wynika z kamer, szlabanów, ochrony, a z tego, że tworzy się społeczność - mówił prezes Jacek Moritz.

Murapol i miejskie wille

W miasteczku Siewierz Jeziorna są obecni ogólnopolscy deweloperzy, jak Murapol, który już zbudował niemal 500 mieszkań, i mali, którzy robią droższe wille miejskie. Ceny mieszkań jeszcze kilka lat temu wynosiły kilka tysięcy za metr, a obecnie dochodzą do 10 tys. zł za metr mieszkania - jak w metropolii. 

Czytaj też:

To osiedle ma być lepsze niż Miasteczko Wilanów

"Jak młody szparag na polu". Osiedle Willa Campina

Tanie mieszkania od świetnych architektów

Miasteczko Siewierz Jeziorna. Zdjęcia

Czytaj więcej