Czy tęcza powróci na plac Zbawiciela w Warszawie? Jest decyzja

2024-07-02 14:33

Temat słynnej tęczy, stojącej na placu Zbawiciela w Warszawie w latach 2012–2015, wrócił. Projekt zbudowania nowej, niezniszczalnej już tęczy pojawił się w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego. To już kolejna próba odtworzenia tęczy w tej lokalizacji. Znamy werdykt.

Sekrety warszawskiego metra. Jak powstało i jak się rozwinie?

Spis treści

  1. Nie będzie nowej tęczy na placu Zbawiciela w Warszawie. Projekt przepadł w głosowaniu
  2. Historia tęczy z placu Zbawiciela. Płonęła siedem razy
  3. Tęczowe przejścia dla pieszych przy Sejmie również nie powstaną

Nie będzie nowej tęczy na placu Zbawiciela w Warszawie. Projekt przepadł w głosowaniu

Niewiele instalacji artystycznych w polskiej przestrzeni publicznej wzbudziło tyle kontrowersji co słynna tęcza z placu Zbawiciela w Warszawie. Barwny łuk autorstwa Julity Wójcik, stojący na placu w latach 2012–2015, był siedmiokrotnie podpalany. Gdy w końcu go zdemontowano, jedni świętowali, zaś inni wyrażali żal oraz nadzieję, że tęcza powróci.

Taki scenariusz mógł się zrealizować w 2024 r. Jednym z pomysłów zgłoszonych do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego w Warszawie był projekt „Nowa Tęcza na placu Zbawiciela”. Autorem pomysłu był Linus Lewandowski, aktywista LGBT+ i założyciel stowarzyszenia Homokomando.

Instalacja miała kosztować ok. 700 tys. zł i składać się z 6 różnokolorowych metalowych łuków zaprojektowanych przez Marcina Osieckiego, razem tworzących tęczę. Dzięki wybranemu materiałowi instalacji miało nie grozić spalenie. Projekt obejmował też wywieszenie w czerwcu tęczowych flag w całej Warszawie – minimum jednej flagi na dzielnicę, w miejscach wskazanych przez urzędy dzielnic.

– Afirmacja tęczy, pokazywanie symboliki LGBT+ w centralnych miejscach publicznych, w sposób jawny i odważny – pokazuje, że bycie osobą LGBTQIA+ nie jest powodem do wstydu – wskazano w opisie projektu.

Głosowanie na tegoroczne projekty BO zakończyło się 30 czerwca 2024 r. Choć nie znamy jeszcze ostatecznych wyników, przy projekcie odbudowy tęczy pojawiła się informacja „niewybrany w głosowaniu”.

Warto przypomnieć, że identyczna inicjatywa została zgłoszona do Budżetu Obywatelskiego także w 2023 r., wówczas pod nazwą „Roztęczamy Warszawę!”. Wtedy projekt również przepadł w głosowaniu.

Historia tęczy z placu Zbawiciela. Płonęła siedem razy

Przypomnijmy, że oryginalna tęcza z placu Zbawiciela w Warszawie to instalacja artystyczna artystki i performerki Julity Wójcik. Pierwotnie, w latach 2011–2012 tęcza eksponowana była przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli, zaś w 2012 r. stanęła na placu przed warszawskim kościołem Najświętszego Zbawiciela. Instalacja złożona z metalowego stelażu pokrytego plastikowymi, różnobarwnymi kwiatami miała 26 m szerokości oraz 9 m wysokości w najwyższym punkcie.

Budowa tęczy na placu Zbawiciela spotkała się ze sprzeciwem środowisk prawicowych. Pod instalacją urządzano protesty, pojawiały się też petycje o jej likwidację lub przeniesienie w inne miejsce. Do grudnia 2014 r. tęcza została siedmiokrotnie podpalona, przy czym w 2013 r. spłonęła całkowicie. Dochodziło też do innych ataków na obiekt. Tęczę za każdym razem odbudowywano.

Demontaż instalacji nastąpił w sierpniu 2015 r. w związku z wygaśnięciem umowy na eksponowanie obiektu w tym miejscu. Prawa do projektu przejęło wówczas Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. W 2021 r. w miejscu poprzedniej instalacji tymczasowo stanęła podobna tęcza wykonana z balonów. Był to element scenografii do kręconego w tym miejscu filmu „Kryptonim Polska”.

Tęczowe przejścia dla pieszych przy Sejmie również nie powstaną

Warto dodać, że w ramach tegorocznej edycji warszawskiego Budżetu Obywatelskiego zgłoszono jeszcze jeden projekt z tęczą w nazwie. Chodzi o projekt „Tęczowe przejścia dla pieszych przy Sejmie”, który zakładał przemalowanie dwóch przejść przez ul. Wiejską w tęczowe barwy. Projekt został jednak zaopiniowany negatywnie, co oznacza, że nie mógłby zostać zrealizowany.

– Projekt jest niezgodny z rozporządzeniem Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (...). Ponadto Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym w Urzędzie m.st. Warszawy, jako organ zarządzający ruchem rozpatrujący wnioski dotyczące zmian w organizacji ruchu oraz zatwierdzający organizacje ruchu, zaopiniowało projekt negatywnie – podano w uzasadnieniu.

Listen on Spreaker.
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej