Na osuwisku powstaje 100-metrowa „estakada” na zasypanych ziemią 20-metrowych podporach
Autor: GDDKiA
16- i 22-metrowe gwoździe zatrzymały osuwanie się jezdni na DK 28 w Kasinie Wielkiej. Teraz ich działanie wesprze jeszcze 96 betonowych pali, długich na 20 metrów.
16- i 22-metrowe gwoździe zatrzymały osuwanie się jezdni na DK 28 w Kasinie Wielkiej. Teraz ich działanie wesprze jeszcze 96 betonowych pali, długich na 20 metrów. To sposób na ustabilizowanie gruntu pod jezdnią i zatrzymanie osuwania. W Beskidzie Wyspowym na palach powstanie konstrukcja nowej drogi, coś jak "estakada" na podziemnych podporach...
Spis treści
- Osuwisko w Kasinie Wielkiej zniszczyło DK28
- Wbili w grunt 25 długich na 20 metrów gwoździ
- 20-metrowe pale zabezpieczą osuwisko w Kasinie Wielkiej
- Nowa droga na betonowych palach w Beskidzie Wyspowym
- Historia osuwiska w Kasinie Wielkiej
- Badania geologiczne osuwiska w Kasinie Wielkiej
Osuwisko w Kasinie Wielkiej zniszczyło DK28
Od miesiąca na nieco ponad 100 metrowym odcinku krajowej 28 trwają prace, które mają zatrzymać osuwisko niszczące drogę. Wykonawcą prac jest firma Zabert, która przygotowuje obecnie platformę na której stanie blisko 80-tonowa palownica. To ta maszyna wbije w podłoże 96 20-metrowej długości betonowych pali. To ustabilizuje i zabezpieczy grunt pod drogą, który przestanie się osuwać. Na palach zostanie zbudowana nowa konstrukcja drogi.
Wbili w grunt 25 długich na 20 metrów gwoździ
Zanim jednak na plac budowy wjedzie ciężka palownica, trzeba było ustabilizować wciąż „pracujące” osuwisko. Dlatego też w pierwszym etapie prac trzeba było najpierw wzmocnić teren by ciężki sprzęt w ogóle mógł tu wjechać. Temu służyło wbicie pionowo w grunt wzdłuż północnej krawędzi osuwiska 25 gwoździ o długości 16 metrów i średnicy 3,2 cm. Potem połączono te gwoździe zbrojeniem (tzw. zbrojenie oczepu) i je zabetonowano.
W tak powstałą ścianę, we wcześniej przygotowanych miejscach, wbiliśmy pod kątem 45 stopni kolejne 24 gwoździe o maksymalnej długości 22 m. Dzięki temu powstała konstrukcja, która stabilizuje teren osuwiska i pozwala na przygotowanie się do palowania gruntu. To ważne dla bezpiecznego prowadzenia prac, bo wykonująca je palownica waży 80 ton – mówi Kacper Michna, rzecznik krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
20-metrowe pale zabezpieczą osuwisko w Kasinie Wielkiej
Dopiero na tak wzmocnionym gruncie będzie można prowadzić kolejne prace, czyli wbić tu 96 20-metrowych, betonowych pali. Będą miały średnicę 80 cm. Pale będą tak długie, bo muszą zostać zakotwiczone w stabilnym podłożu znajdującym się pod płaszczyzną poślizgu osuwiska. To na nich – a nie, jak dotąd, na gruncie - będzie opierać się naprawiona droga. W dużym uproszczeniu można więc powiedzieć, że w Kasinie Wielkiej powstanie niemal 100-metrowa „estakada”, której podpory będą przysypane ziemią, a widoczna będzie tylko sama jezdnia.
Nowa droga na betonowych palach w Beskidzie Wyspowym
Jak podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, trzecia faza prac to budowa na wbitych palach żelbetonowego „rusztu”, który można też określić mianem żelbetonowej kratownicy. To właśnie bezpośrednio na tym „ruszcie” zostanie odbudowana zniszczona przez osuwisko droga. Dodatkowo skarpa zostanie na odcinku około 120 m zabezpieczona koszami gabionowymi. Powstanie też odwodnienie, które będzie odprowadzać wody gruntowe do przepustu pod drogą. Prace potrwają do jesieni 2024 roku.
Historia osuwiska w Kasinie Wielkiej
Szczeliny i pęknięcia na jezdni drogi krajowej nr 28 w Kasinie Wielkiej pojawiły się 29 maja ubiegłego roku. Początkowo miały od 10 do 20 cm szerokości i długość do 15 m, występowały na odcinku ok. 50 m. Zwężono tam więc jezdnię do jednego pasa i wprowadzono ruch wahadłowy po południowej stronie jezdni, tak, aby samochody nie jeździły bezpośrednio przy skarpie.
Dzień później na terenie osuwiska kontrolę przeprowadzili przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Nakazali oni natychmiastowe zamknięcie drogi ze względu na zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i ryzyko dalszego powiększania się osuwiska. Trasa została zamknięta 31 maja 2023 r., we współpracy z Policją wytyczono awaryjny objazd.
Badania geologiczne osuwiska w Kasinie Wielkiej
Osuwisko, po którym nie jeździły żadne samochody, było cały czas aktywne i pracowało. Szczeliny i pęknięcia pogłębiały się i objęły zasięgiem prawie 100 m jezdni.
W czerwcu GDDKiA przeprowadziła wstępną ekspertyzę geotechniczną. W lipcu zaczęły się szczegółowe badania geotechniczne osuwiska. W ramach prac wykonano łącznie 14 odwiertów o łącznej długości 275 m. Najgłębsze odwierty miały 20 m. Prowadzono również inne badania:
- w formie tomografii elektrooporowej (ERT) - polega na zamontowaniu w gruncie elektrod i sprawdzeniu, jaki opór podłoże stawia prądowi elektrycznemu;
- metodą sejsmiczną (SRT-P) - polega na pomiarze i analizie, jak sztucznie wygenerowane fale sejsmiczne przenoszą się w gruncie;
- sondowanie statyczne (CPTU) - sprawdza, jaki opór stawia grunt. Im większy opór, tym lepsze parametry ma grunt.
W listopadzie był już szczegółowy raport, opisujący zakres osuwiska. Sięga ono około 12 metrów poniżej jezdni. To na tej głębokości jest tzw. płaszczyzna poślizgu osuwiska. Jego długość to około 90 m.
Czytaj też:
- Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej w budowie. Kiedy ta droga będzie gotowa?
- Dwukilometrowy tunel czeka, ale na S19 powstają estakady i wiadukty
- 1 kwietnia podrożał przejazd autostradą A4. Wcześniej wzrosły stawki na A2
- Północna obwodnica Krakowa - mapa. Zaawansowanie prac sięgnęło 86 procent
- Największe katastrofy budowlane: Most Morandiego w Genui runął w 2018 roku