Odbudują zamek Tarnowskich w Tarnowie - najpierw jednak porządki na Górze św. Marcina
Autor: Jakub Hałun - Own work, CC BY-SA 3.0
Stan dzisiejszy ruin zamku Tarnowskich na Górze św. Marcina
Zamek Tarnowskich na Górze św. Marcina nie odzyska już renesansowej świetności, ale jest szansa na zabezpieczenie jego pozostałości a także na odbudowę jego fragmentu wraz z basztą, z której będzie można podziwiać Kotlinę Sandomierską i Tatry. To dziedzictwo Tarnowa i murowana nowa atrakcja turystyczna.
Spis treści
- Góra św. Marcina
- Pierwsze prace na zamku Tarnowskich
- Przyszłość ruin zależy od pomysłów i konserwatora zabytków
Prace renowacyjne w ruinach zamku w Tarnowie umożliwiło uprawomocnienie się w marcu 2024 r. wyroku sądowego w sporze pomiędzy rodziną Sanguszków, spadkobierców obiektu a władzami miasta. Teren i zamek zgodnie z wyrokiem jest własnością Skarbu Państwa, w którego imieniu zarządzają nim władze Tarnowa. Spór toczył się od 15 lat powodując degradację wyjątkowego dla historii Polski miejsca.
Góra św. Marcina
Góra św. Marcina (384 m n.p.m.), to wysunięty najdalej na północ masyw Pogórza Rożnowskiego. Na północnych, zalesionych stokach góry, leżących w granicach Tarnowa, znajduje się Park Kultury i Wypoczynku stanowiący zaplecze rekreacyjne miasta. W północno-zachodniej części góry znajdują się ruiny zamku zbudowanego w 1. połowie XIV w. i stopniowo rozbudowywanego przez kolejne stulecia. Okres największej świetności budowli przypadał na czasy hetmana Jana Tarnowskiego. Obszerny i dobrze ufortyfikowany kompleks obronny, zabezpieczony murami oraz stromymi stokami, składał się wówczas z zamku wysokiego i zamku niskiego, rozdzielonych fosą i flankowanych od wschodu okazałym bastionem. Po zniszczeniach w 1570 r. budowla już nigdy nie odzyskała dawnego znaczenia. Ze szczytu w sąsiedztwie ruin roztacza się piękna panorama miasta.
Pierwsze prace na zamku Tarnowskich
Trzy miesiące trwało opracowanie przez konserwatora zabytków założeń do wykonania pierwszych prac remontowych. W pierwszej kolejności należy oczyścić teren z samosiejek, usunąć gruz i nasypy ziemne w fosie. Po odsłonięciu zasypanych ziemią murów trzeba je oczyścić i zakonserwować. Jednym z cenniejszych fragmentów jest arsenał, którego mury przykrywa warstwa ziemi i gruzu do wysokości pierwszego piętra. Nie będą to prace, których efekt będzie można szybko zobaczyć. Każdy tego typu obiekt jest inny i trzeba dokonać licznych badań i analiz, które następnie staną się podstawą opracowania planu remontu. Ważny jest nie tylko sposób, ale przede wszystkim środki, którymi będzie się przeprowadzać renowację.
Na pierwszy etap prac przeznaczono aż 5 lat. W tym roku ruiny będą oczyszczone z porastających je zarośli i niewielkich drzew.
Przyszłość ruin zależy od pomysłów i konserwatora zabytków
Tarnowski konserwator zabytków Agata Kliś mówiła Radiu Kraków, że środki na pierwsze prace są już zarezerwowane, ale dalsze prace wymagają gruntownego opracowania. Nie wiadomo jak zamek wyglądał, bo nie ma zachowanego żadnego dokumentu z jego widokiem. Jego wygląd można odnieść do innych budynków z okresu jego świetności i z zarysu murów. Nie ma więc mowy o odbudowie. Tarnowski historyk Krzysztof Moskała jest zdania, że można odbudować lub przynajmniej podwyższyć cylindryczną wieżę, której mury są dobrze widoczne na terenie ruin. Jest to niewątpliwie jeden z elementów, który wzbudzałby najmniej kontrowersji historycznych. Obiekt, z punktem widokowym na szczycie byłby niewątpliwą atrakcją przyciągającą mieszkańców i turystów. Podobnego zdania jest Michał Szumlański, architekt, który zajmuje się tworzeniem gier komputerowych i stworzył cyfrową rekonstrukcję tarnowskiego zamku.
Dalsze losy po oczyszczeniu, odkryciu murów oraz ich remoncie i konserwacji leżą w gestii konserwatorów i władz miasta. Z pewnością nie będzie to jednak pełna odbudowa. Jedno jest pewne, że miejsce to stanie się bardziej atrakcyjnie turystycznie i historycznie. W pewnym sensie było nim już też do tej pory.
źródło: Radio Kraków
Hotel Gołębiewski Pobierowo - nowe zdjęcia
Autor: Pobierowo jest Ok!