Okrągła kamienica Hellera we Wrocławiu. Secesja przy Prusa nie traci blasku. Tak wygląda dziś

2024-11-19 12:47

Okrągła kamienica Wilhelma Hellera we Wrocławiu. Polichromia i owalna fasada. "Złota" farba, wijący się bluszcz i "koronkowe" balkony. Tak wygląda secesyjna kamienica przy ulicy Prusa, która w 2006 roku przeszła spektakularny remont. Trwał 5 miesięcy i kosztował 4 mln zł. Do dziś kamienica niemieckiego architekta Wilhelma Hellera z 1902 roku budzi zachwyt turystów. Jest na rogu Prusa i Świętokrzyskiej.

Spis treści

  1. Secesja przy Prusa 5
  2. Kamienica Wilhelma Hellera we Wrocławiu
  3. Wnętrza secesyjnej narożnej kamienicy 
  4. Remont kamienicy przy Prusa 5 / Świętokrzyskiej 57 we Wrocławiu
  5. Zobacz zdjęcia kamienicy Bruno Löffelholza
Wrocław z góry

Secesja przy Prusa 5

To jeden z symboli wrocławskiej secesji. Kamienica powstała w 1902 roku - zaprojektował ją właściciel i architekt Bruno Löffelholz. Fasada zaś to dzieło Wilhelma Hellera (który działał też w Bytomiu). Heller kierował też pracami budowlanymi. Cecha charakterystyczna tego budynku to łagodny łuk elewacji frontowej - dlatego czasem opisuje się ją jako "okrągłą kamienicę". Kamienica ma:

  • cztery kondygnacje mieszkalne
  • parter przeznaczony na sklepy
  • poddasze
  • 51 mieszkań i 5 lokali usługowych

Wybudowana w 1902 roku, została zrewitalizowana dopiero w 2006, a przez lata, od końca wojny, niszczała. Przed remontem trudno było dostrzec w niej i secesję, i piękno w ogóle. Ba, elewacji niemal wcale nie było - odpadła i została goła cegła. Nawet wrocławianie zdziwili się, kiedy zobaczyli efekt remontu.

Ale już wiele lat wcześniej, w 1972 roku, budynek przy Prusa 5 / Świętokrzyska 57 (dawniej Lehmdamm i Kreuzstraße) został wpisany do rejestru zabytków. 

Czytaj też:

Osiedle sprzed wojny we Wrocławiu powstało w 3 miesiące

Kamienica Wilhelma Hellera we Wrocławiu

Fasada to projekt, który stworzył Wilhelm Heller, zaś kamienica powstała na życzenie innego architekta, właściciela kamienicy, który nie chciał projektować sam dla siebie.

Na elewacji są motywy roślinne, a na samej górze pod gzymsem - polichromia, która jednak przez wiele lat była słabo widoczna. Przedstawia wschodzące słońce i wijący się bluszcz oraz pierzaste chmury na tle turkusowego nieba. Wijący się bluszcz i falujące dekoracje to element, który jest charakterystyczny dla secesji. Takie dekoracje są też w innych miejscach elewacji. I tu ciekawostka: podobno w pierwotnej koncepcji pod gzymsem miały być postaci półnagich kobiet.

Zobacz też:

Oszałamiające art nouveau. Willa Wanda i Piotrkowie Trybunalskim. Zdjęcia

- W cyklu „Metamorfozy na Plus” prezentujemy przedsięwzięcia, dzięki którym zapomniane historyczne obiekty i wnętrza otrzymują drugie życie za sprawą pasjonatów, racjonalnych biznesmenów, rzetelnych samorządowców, czy wreszcie – niespokojnych dusz... Wszyscy oni ożywiają dzięki swoim wizjom dorobek umysłów i rąk pokoleń architektów, inwestorów i budowniczych, którzy na placu budowy zostawili przed laty nadzieję, że ich dzieło ucieszy w odległej przyszłości jeszcze niejedno oko…

Wnętrza secesyjnej narożnej kamienicy 

Jako że nie ma tu klasycznego narożnika, inaczej wyglądają też wnętrza kamienicy. Klatki schodowe są na zewnętrznych krańcach kamienicy. Mieszkania ułożone są według parabolicznego układu elewacji, a pokoje od frontu mają kształt trapezu. I dlatego wnętrza półokrągłego budynku nie są łatwe do urządzenia. Przekonała się o tym lokatorka jednego z nich.

- Secesyjne, organiczne kształty pomieszczeń pieszczą oko, ale sprawiają kłopot, kiedy chce się o nie oprzeć meble. Geometria każdego pokoju jest inna - opowiadała magazynowi Weranda prawniczka, która mieszkała przy Prusa jeszcze przed remontem. Ona oddała aranżację nietypowych wnętrz w ręce Agnieszki Pander i udało się stworzyć wygodne mieszkanie z wykuszami i licznymi oknami. 

Remont kamienicy przy Prusa 5 / Świętokrzyskiej 57 we Wrocławiu

Prace sfinansowało miasto i toczyły się w 2006 roku. Kosztowały 4 mln złotych i nie trwały nawet pół roku. Nie trzeba było nawet wysiedlać lokatorów. Generalnym wykonawcą było Przedsiębiorstwa Budowlanego Inter-system.

Co udało się zrobić? To, co jest najbardziej spektakularne, to elewacja. – Odtworzyliśmy jasnopiaskową kolorystykę, uzupełniając zniszczone w 80 procentach sztukaterie – relacjonował serwisowi naszemiasto.pl architekt Tomasz Myczkowski, autor projektu rewitalizacji budynku, gdy prace trwały. Przy wizerunku słońca znalazła się farba łudząco przypominająca złoto, bo... płatkowany kruszec był za drogi. Co jeszcze działo się w kamienicy Hellera?

  • wymieniono wszystkie okna
  • naprawiono i zrekonstruowano metalowe balustrady na balkonach
  • zainstalowano centralne ogrzewanie
  • wyremontowano klatkę schodową
  • założono nową instalację elektryczną
  • wymieniono rynny na miedziane 
  • przed kamienicą powstał nowy chodnik z płyt

Zobacz zdjęcia kamienicy Bruno Löffelholza

Ogrzewanie domu – o co zadbać, żeby nie mieć kłopotów? POGAD@NE. ZBUDOWANE
Wybierając urządzenie grzewcze, warto brać pod uwagę nie tylko jego cenę, ale też to, że wymaga ono serwisowania i może to być mniej lub bardziej skomplikowane. W kolejnym odcinku poradnika Muratora "Pogadane. Zbudowane" pytamy ekspertów jak sprawdzić, czy nie będzie z tym później kłopotów? Jakie rozwiązania mogą w tym pomóc? Co oferują producenci kotłów i pomp ciepła? W kolejnym odcinku poradnika Muratora "Pogadane. Zbudowane" gośćmi redaktora naczelnego Muratora Piotra Laskowskiego był Robert Skomorowski z Akademii Viessmann - absolwent Technikum Energetycznego o specjalności Energetyka Cieplna oraz Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej, specjalizacja Inżynieria komunalna.
Pogad@ne. Zbudowane.
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej