Pamiętacie, jak się mieszkało w PRL-u? Jak wyglądało typowe mieszkanie Polaka?
Budownictwo okresu PRL miało, oczywiście, wady. Ale z perspektywy czasu warto dojrzeć także zalety. Osiedla z wielkiej płyty, planowane były z uwzględnieniem przestrzeni publicznej i terenów zielonych. Dbano o gęstość zabudowy i jednorodność. Każde mieszkanie miało balkon lub loggię. Zapraszamy w sentymentalną podróż.
Około 50% Polaków obecnie mieszka w mieszkaniach zbudowanych w okresie PRL (dane: rynekpierwotny.pl). W roku 1960 oddano do użytku 142 100 mieszkań, a w roku 1970 - 194 200 mieszkań. Najwięcej mieszkań wybudowano w 1978 roku - 283 600 (dane GUS). Mieszkania budowało państwo.
Jaka była powierzchnia mieszkań w PRL?
Bloki budowało państwo, które także wprowadziło wymagania dotyczące powierzchni, regulował to techniczny normatyw projektowania. Już w 1947 ustalono, że najmniejsze mieszkanie powinno mieć powierzchnię 22 m², a maksymalny metraż miał wynosić 58 m².
Co jednak istotne, wielkość przydzielanego mieszkania zależała od liczby członków rodziny. Liczniejsza rodzina dostawała większe mieszkanie, ale mieszkania powstające w tym czasie były po prostu ciasne. Szczególnie mała była łazienka, jej powierzchnia wynosiła do 3,2 m², sypialnia mogła mieć powierzchnię już powyżej 8 m². Podobne wymiary mogła mieć kuchnia.
Normatywy zmieniały się jeszcze kilkukrotnie, na przykład zwiększono maksymalną powierzchnię lokalu do 85 m². Jednak wymogi dotyczące powierzchni obowiązywały do końca istnienia poprzedniego systemu państwowego.
Autor: Władysław Dziurzycki, źródło: polona.pl, domena publiczna
Budujemy nowy dom, Niech się mury pną do góry, Kiedy dłonie chętne są, Budujemy betonowy nowy dom; autor słów: Wacław Stępień/Zdzisław Gozdawa
Osiedla z wielkiej płyty
Budowa mieszkań w Polsce postępowała wolno aż do lat 70. To wtedy właśnie zaczęto powszechnie stosować tzw. wielką płytę. Powstały fabryki domów, w których wytwarzane były prefabrykaty i na budowę trafiały całe ściany, które potem składano. Ta technologia znacznie przyspieszyła proces budowlany i dlatego w latach 70 dynamicznie wzrosła liczba nowych mieszkań.
Rekordowy był rok 1978, wówczas do użytku oddano 284 000 lokali. Z jednej strony technologia wielkopłytowa umożliwiła szybkie stawianie bloków, z drugiej jej skutkiem było zunifikowanie budownictwa. Nie było mowy o niestandardowych kształtach pomieszczeń, dlatego lokale w blokach były do siebie bardzo podobne. Pojawił się nawet pomysł, by także kabiny sanitarne dostarczać na budowę już w pełni wykończone. Choć ten projekt nie został zrealizowany, to widać na nim, że państwu zależało, by budować szybko i dużo, a nie estetycznie czy w wysokim standardzie jakościowym.
Rozkład mieszkań z wielkiej płyty
W typowym mieszkaniu z czasów PRL na wprost wejścia znajdowała się łazienka, standardowo bez okna. Z korytarza wchodziło się także do dużego pokoju. W ciągu dnia przebywali tu wszyscy domownicy, a nocą pokój zamieniał się w sypialnię dla dorosłych.
W korytarzu znajdowały się także drzwi do niewielkiej kuchni, która w blokach z wielkiej płyty miała już najczęściej okna. Poza tym w mieszkaniu mogły być także niewielkie pokoje, które zajmowały dzieci.
Bloki z prefabrykatów, a także sztywne normatywy ograniczały znacząco możliwości projektantów. Zmieniło się to dopiero po 1989 roku. Architekci z pracowni Kuryłowicz & Associates wspominali, jak dużą satysfakcję sprawiała im praca na początku XXI w. nad osiedlem Eko-Park w Warszawie. Mogli zaplanować duże pomieszczenia czy całe przeszklone ściany, bez trzymania się sztywnych normatywów.
Jak wyglądało typowe mieszkanie w PRL?
Mieszkania z wielkiej płyty były ciasne, niezbyt dobrze izolowane akustycznie i termicznie, często z różnymi wadami. Jednak ludziom, którym udało się otrzymać własne M te usterki tak bardzo nie przeszkadzały. Lokale były nowe, pachnące świeżą farbą i można je było wreszcie samodzielnie urządzać.
Do dużego pokoju wstawiana była meblościanka. Mebel zajmował całą powierzchnię ściany, a często w centralnym miejscu znajdował się telewizor. Meblościanka miała półki zamykane, gdzie trzymane były ubrania czy bielizna pościelowa i półki przeszklone, gdzie stały kryształy i zastawa stołowa. Mebel zbudowany był z płyty pilśniowej, pokryty okleiną drewnopodobną.
W okresie PRL królowały wersalki, kanapy i różnego typu rozkładane łózka. Były to meble funkcjonalne, dzięki którym po złożeniu mieszkańcy uzyskiwali cenną powierzchnię w pokoju.
Skarby PRL
W latach 70-tych i 80-tych mieszkania nie tylko rozkładem pomieszczeń były do siebie podobne, ale i wystrojem wnętrz. W pokojach stały takie same meblościanki, na podłodze podobne, wzorzyste dywany, nawet patrząc na blok z zewnątrz widać było powtarzające się wzory zasłon. Ludzie po prostu mieli mały wybór produktów w sklepach, gdy urządzali mieszkanie.
Jednak te przedmioty sprzed 40, 50 lat zyskują obecnie duże zainteresowanie. Maja Traskowska, projektantka wnętrz zauważa: – Dzisiaj każdy może stworzyć wnętrze dopasowane do własnych potrzeb. Jednak od pewnego czasu widać także modę na meble z okresu PRL. To często dobrze zaprojektowane przedmioty, na przykład te ze spółdzielni Ład – wyjaśnia projektantka. Cena niektórych mebli wyprodukowanych w latach 70-tych czy 80-tych może być zaskakująco wysoka. Nawet te krytykowane niegdyś meblościanki można obecnie kupić za kilka tysięcy złotych.