Pęknięcia na krajowej „dwójce”. GDDKiA: remont niepotrzebny
Jak uważa GDDKiA, że na drodze krajowej nr 2 (dk2) nie jest potrzebny remont. Każda nawierzchnia betonowa pracuje i dylatuje się naturalnie, czyli – pęka. Na odcinku 1,1 km, od węzła Świecko w stronę granicy z Niemcami, gdzie zastosowano właśnie betonową nakładkę, na której pęknięcia nie będą powodowały niszczenia i nie wymagają remontu.
Oczywiście, media od razu podłapały „sensację”, że kolejna nowo wybudowana droga (tym razem krajowa a nie autostrada) zaczyna pękać. Tymczasem, GDDKiA podała, że jest to odcinek „eksperymentalny” i nic złego się na nim nie dzieje. Ten odcinek "dwójki" został w ubiegłym roku przebudowany zgodnie z projektem wykonanym przez Politechnikę Wrocławską, w którym zastosowano technologię white-topping („biała nakładka”) - na skoleinowanych nawierzchniach asfaltowych wykonuje się betonowe nakładki.
Na jednej jezdni tego fragmentu drogi jest standardowo położona nawierzchnia betonowa (płyty dyblowane), zaś na drugiej zastosowano nawierzchnię z betonu cementowego o zbrojeniu ciągłym, bez sztucznych dylatacji (czyli widocznych gołym okiem szczelin między płytami). Zastosowane w tym drugim przypadku zbrojenie ciągłe eliminuje konieczność wykonania sztucznych dylatacji poprzecznych, podnosząc tym samym komfort jazdy oraz obniżając koszty utrzymania nawierzchni. Projekt zakładał również pojawienie się na tym odcinku, w wyniku zastosowania takiej technologii, nieregularnych mikrospękań nawierzchni, wynikających z naturalnych właściwości zastosowanego materiału. I właśnie się pojawiły. Są to jednak dylatacje, które nie wpływają negatywnie na jakość nawierzchni oraz komfort i bezpieczeństwo jazdy. GDDKiA ma doświadczenie w stosowaniu tej technologii.
Ten fragment dk 2 jest monitorowany i jak dotąd nie stwierdzono tam żadnych nieprawidlowości, a dylatacje, które się tam pojwaiły są naturalne.