Polska, która znika. Oto wyjątkowe zabytki, które straciliśmy tylko w tym roku. Co je spotkało?

2024-06-20 15:57

Polskie zabytki teoretycznie są chronione, ale praktyka mówi co innego. Niemal co roku słyszy się o kolejnym bezcennym obiekcie zniszczonym przez tajemniczy pożar lub bezprawnie rozebranym przez właściciela. Jakie historyczne budynki utraciliśmy w ostatnim czasie? Przykłady niestety można mnożyć.

Nowe życie domu podcieniowego na Żuławach. Odbudowa budynku z historią

Polskie zabytki pod ochroną jedynie w teorii?

Zabytkowy budynek popada w ruinę – ile takich historii co chwila obiega media? W całej Polsce są tysiące cennych obiektów w tragicznym stanie, które od lat nie doczekały się choćby zabezpieczenia przed dalszym niszczeniem, nie mówiąc już o remoncie. Co na to prawo? Istnieją przepisy o ochronie zabytków, ale ich wyegzekwowanie w praktyce okazuje się nieraz bardzo trudne lub zgoła niemożliwe.

– Decyzja o wpisie do rejestru zabytków wiąże się dla właściciela nieruchomości z licznymi zadaniami i obowiązkami związanymi z utrzymaniem zabytkowego obiektu i zachowaniem jego wartości. Zagospodarowanie takiej zabytkowej nieruchomości, prowadzenie remontów, przebudowy, adaptacji może odbywać się jedynie w ograniczonym zakresie i pod ścisłym nadzorem służb konserwatorskich, które na takie prace muszą wydać odpowiednie pozwolenie – informuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Dopóki zabytek znajduje się w rękach samorządu lub instytucji państwowej, dla budynku często jest nadzieja – naciski ze strony mieszkańców i mediów często potrafią zmotywować właściciela do zadbania o zapomniany obiekt i dania mu drugiej szansy. Wiele pozytywnych przykładów takich remontów prezentujemy w naszym cyklu „Metamorfozy na Plus”.

Niestety, zabytki znajdujące się w rękach prywatnych nieraz nie mają tyle szczęścia. Choć oczywiście nie brakuje właścicieli dbających o swoje obiekty, a nawet poświęcających swoje życie przywracaniu im blasku, są też i tacy, dla których posiadany zabytek to zawalidroga, przeszkoda na drodze do celu. Wobec takich osób konserwator zabytków często jest bezradny: prywatny właściciel nie odbiera telefonów i nie reaguje na pisma nakazujące zabezpieczenie budynku, a karami finansowymi wydaje się zupełnie nie przejmować. Niektórzy idą nawet o krok dalej i dokonują nielegalnej rozbiórki. Zdarzają się też przypadki celowego podpalania zabytków, żeby „oczyścić” działkę pod nową inwestycję.

Poniżej prezentujemy niektóre spośród wielu zabytków, które zostały zniszczone w ostatnim czasie.

Pałac Stolbergów we Wrocławiu – zniszczony przez pożar

Wieczorem 16 czerwca 2024 r. straż pożarna otrzymała zgłoszenie o ogniu zauważonym na wrocławskim osiedlu Świniary. Płonął dawny pałac Stolbergów – niszczejący pustostan, od lat znajdujący się w rękach Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Mimo całonocnej akcji strażaków zabytek z XIX w. spłonął niemal doszczętnie: ostały się jedynie mury. Przyczyna pożaru wciąż pozostaje nieznana.

– Ogień objął budynek główny wraz z wieżyczką. Pożar był mocno rozwinięty. Pochłonął większość elementów drewnianych w środku – tłumaczy młodszy kapitan Przemysław Rogalewicz z Komendy Wojewódzkiego PSP we Wrocławiu.

Po oględzinach zgliszczy Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków wyraził nadzieję, że obiekt uda się przywrócić jeszcze do stanu pierwotnego. Przypomnijmy, iż jeszcze w 2023 r. konserwator wydał nakaz zabezpieczenia zaniedbanej budowli przed dalszym niszczeniem, m.in. odbudowę zadaszenia wieży oraz zabezpieczenie otworów okiennych i drzwiowych. Choć jednak prace te miały zostać przeprowadzone przez właściciela do końca 2024 r., w ogóle się nie rozpoczęły.

Willa na Karłowicach we Wrocławiu – nielegalnie rozebrana

Kolejny przykład z Wrocławia. 2 marca 2024 r. zaniepokojeni przechodnie zawiadomili policję o trwającej rozbiórce 120-letniej zabytkowej willi na Karłowicach. Zanim funkcjonariusze dotarli na miejsce, z budynku ostała się już tylko warstwa przy samej ziemi. Robotnicy dokonujący rozbiórki wyjaśnili, że działają na polecenie właściciela willi. Tymczasem konserwator zabytków nigdy nie wydał zgody na rozbiórkę.

– Stanowisko Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków jest jednoznaczne: organ konserwatorski nie opiniował i nie uzgadniał rozbiórki przedmiotowego obiektu przy al. Kasprowicza – podkreśla Urząd Miasta.

Sprawę rozbiórki willi na Karłowicach bada obecnie prokuratura. Zniszczony obiekt był przykładem willi miejskiej z początków XX w., z kamiennym przyziemiem i tynkowaną elewacją. Budynek posiadał wpis do gminnej ewidencji zabytków oraz znajdował się na chronionym obszarze historycznego układu urbanistycznego Karłowic. Dodajmy, że zanim doszło do rozbiórki, właściciel obiektu chciał wykonać jego znaczną rozbudowę i przebudowę, jednak jego plany nie uzyskały akceptacji konserwatora zabytków.

Willa Ronikierów w Ząbkach pod Warszawą – wyburzona w jeden weekend

3 lutego 2024 r. w podwarszawskich Ząbkach ciężki sprzęt wjechał na teren prywatny, na którym znajdowała się ponadstuletnia willa Ronikierów. Bezcenny zabytek – ostatnia pozostałość po dobrach rodziny, która zapoczątkowała rozwój Ząbek jako miasta-ogrodu – błyskawicznie przestał istnieć. Już kilka dni później zarówno Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, jak i Urząd Miasta złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

– Była wielokrotnie podpalana i poddawana aktom wandalizmu. Działo się tak dlatego, że nie została zabezpieczona (…). W 2023 roku willa był już w stanie ruiny. Pozostały zmurszałe ściany obwodowe i resztki ścian wewnętrznych – podaje konserwator zabytków.

Prokuratura nadal wyjaśnia, na jakiej podstawie dokonano rozbiórki i czy była ona zgodna z prawem. Jednocześnie i miasto, i konserwator umywają przerzucają się odpowiedzialnością, twierdząc, że to druga strona odpowiadała za ochronę willi Ronikierów. Całej sprawie ma się teraz przyjrzeć Najwyższa Izba Kontroli. Przypomnijmy, że nadzór budowlany już w 2007 r. wydał nakaz przeprowadzenia remontu niszczejącej willi, jednak do momentu rozbiórki nie udało się tego wyegzekwować.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej