Rewitalizacja ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach. WIZUALIZACJE
Rewitalizacja ulicy Bodzentyńskiej zostanie zrealizowana, mimo że projekt rewitalizacji Kielc nie otrzymał dofinansowania - twierdzi Artur Hajdorowicz dyr. Wydziału Rozwoju i Rewitalizacji Miasta. Wiemy jak ulica będzie wyglądała po remoncie. Właśnie rozstrzygnięto konkurs architektoniczny.
Ulica Bodzentyńska należy do najstarszych w Kielcach. Władze miasta chcą, aby po rewitalizacji była bardziej kameralna i uporządkowana. Po zakończeniu inwestycji ma tu być dużo zieleni oraz miejsc do wypoczynku. Nie zabraknie również elementów nawiązujących do historii otoczenia.
Ratusz wyłonił zwycięzcę konkursu architektoniczno-urbanistycznego na rewitalizację ulicy Bodzentyńskiej spośród 10 koncepcji. Pierwsze miejsce zdobyła kielcka pracownia Tera Group. Sąd konkursowy uznał, że realizacja tego projektu nie przekroczy zaplanowanego budżetu. Podobała się również prostota zaproponowanych form. Architekci zaprojektowali strefę wypoczynku dla mieszkańców z dużą ilością zieleni. Zgodnie z oczekiwaniami projekt zawiera również elementy nawiązujące do historii tego miejsca.
Szacowany koszt rewitalizacji ulicy Bodzentyńskiej to 1,5 mln zł. Inwestycja miała zostać wykonana przy wsparciu funduszy unijnych. Niestety projekt rewitalizacji Kielc, w ramach którego planowano wykonać sześć inwestycji, wśród nich między innymi odnowienie Skweru im. Ireny Sendlerowej, przebicie ulicy Silnicznej do Lecha Kaczyńskiego oraz przebudowę ulicy Głowackiego, nie otrzymał dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego. Jest na liście rezerwowej.
- To jest tak ważne miejsce, że nawet jeśli będzie trzeba je zrewitalizować etapami ze środków własnych miasta, to je zrealizujemy - powiedział Artur Hajdorowicz dyr. Wydziału Rozwoju i Rewitalizacji Miasta
Po opublikowaniu zwycięskich wizualizacji na FB Urzędu Miasta Kielce, wśród mieszkańców miasta rozgorzała dyskusja. Niestety wątpią w to, że drzewa zostaną zachowane. Nie podobają się również ''budki'' niewiadomego przeznaczenia. Mieszkańcy Kielc twierdzą, że projekt jest „przekombinowany”, a oni potrzebują „nowych stylowych ławek, latarni, drzew i zieleni, małej architektury i nawierzchni z dobrych materiałów”. Jednak najbardziej Kielczan niepokoi to, że na wizualizacjach brakuje miejsc parkingowych, bez których nie wyobrażają sobie tego miejsca.
Czytaj też