Takie miało być centrum Warszawy. Obietnice i rozczarowania. Z których planów nic nie wyszło?
Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator
Budowa pl. Centralnego – miała potrwać do I połowy 2024 r., zakończy się w 2025 r.
Od kilku lat w stolicy trwa zielona metamorfoza Śródmieścia w ramach projektu Nowego Centrum Warszawy. Nie wszystkie plany udało się jednak zrealizować – część inwestycji się opóźnia, a z niektórymi może się w ogóle nie udać. Są też zrealizowane projekty, które spotkały się z krytyką. Weryfikujemy miejskie obietnice.
Spis treści
- Nowe Centrum Warszawy, czyli zielona metamorfoza i nowe budynki
- Nowe Centrum Warszawy opóźnione. Te inwestycje trwają, choć powinny być już gotowe
- Niespełnione obietnice NCW. Te inwestycje utknęły. Niektóre na dobre?
- Te obietnice spełniono, choć efekt końcowy nie zawsze zachwyca
Nowe Centrum Warszawy, czyli zielona metamorfoza i nowe budynki
Nowe Centrum Warszawy to projekt ogłoszony w 2019 r. przez prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego. To szeroko zakrojony program zmian w samym sercu stolicy, w wyniku których ma poprawić się jakość przestrzeni publicznej, a centrum ma się stać miejscem zachęcającym do odwiedzin i spaceru. Chodzi m.in. o wprowadzanie zieleni w miejsca dotąd jej pozbawione, budowę nowych dróg dla rowerów, remont chodników, wyznaczanie nowych przejść dla pieszych oraz budowę nowych obiektów użyteczności publicznej (m.in. muzeum i teatr).
– Dziś serce stolicy to pustka placu Defilad. Tęsknimy za miejscem wielkomiejskim, reprezentacyjnym, eleganckim, spójnym, a przy tym przyjaznym, bezpiecznym, zielonym i pełnym życia, odpowiadającym na potrzeby i styl życia warszawianek i warszawiaków. Nowe, żywe centrum to też usługi zlokalizowane w parterach budynków, sklepy, kawiarnie czy restauracje z ogródkami. I wreszcie ograniczanie wpływu zmian klimatycznych na miasto – wyliczał w 2019 r. prezydent stolicy.
- Przejdź do galerii: Niespełnione obietnice projektu Nowego Centrum Warszawy
Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator
Budowa pl. Centralnego – miała potrwać do I połowy 2024 r., zakończy się w 2025 r.
Nowe Centrum Warszawy opóźnione. Te inwestycje trwają, choć powinny być już gotowe
Niestety, wiele projektów realizowanych w ramach Nowego Centrum Warszawy złapało spore opóźnienie. Wystarczy porównać terminy podawane w poprzednich latach ze stanem obecnym. Tu na pierwszy plan wysuwa się Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które pierwotnie miało być gotowe w grudniu 2022 r., a wciąż jest w budowie. Otwarcie białego gmachu powstającego na placu Defilad zaplanowane jest obecnie na 25 października 2024 r. Na opóźnienie złożyło się wiele czynników, m.in. trudności techniczne związane z budową w trudnej lokalizacji nad tunelami metra, komplikacje związane z pandemią oraz wzrosty cen materiałów budowlanych w trakcie budowy.
Kolejna opóźniona inwestycja w ramach NCW to budowa placu Centralnego, której zakończenie przesunięto z I połowy 2024 r. na bliżej nieokreślony termin w 2025 r. Tu jako oficjalną przyczynę opóźnienia podano konieczność przeprowadzenia dodatkowych badań archeologicznych w związku z odkryciami dokonanymi pod ziemią. Przypomnijmy, że w wyniku tej inwestycji na części pl. Defilad pojawią się drzewa i niska zieleń, a także nieduży zbiornik wodny i miejsca do siedzenia.
Opóźniają się też dwie duże przebudowy ulic w ścisłym centrum. Nowa Chmielna miała być gotowa przed wakacjami 2024, ale termin przesunięto na jesień, choć warto dodać, że kolejne fragmenty zazielenionej i wyremontowanej ulicy są udostępniane mieszkańcom w miarę postępów prac. Z kolei zielona przebudowa ul. Złotej i Zgoda wystartowała później, niż planowano – według pierwotnych zapowiedzi wszystko miało być gotowe do końca 2024 r., ale w lipcu 2024 r. przebudowa dopiero się rozpoczęła.
Warto pamiętać także o remoncie Sali Kongresowej w Pałacu Kultury i Nauki. Choć jest ona zamknięta od 2014 r., prace remontowe wciąż się nie zakończyły i potrwają aż do końca 2026 r. Powodem jest wieloletnia przerwa w realizacji już rozpoczętej inwestycji, wynikająca m.in. z ogłoszenia upadłości przez pierwszego wykonawcę robót, zmieniających się planów oraz problemów finansowych miasta.
Niespełnione obietnice NCW. Te inwestycje utknęły. Niektóre na dobre?
W przypadku inwestycji rozpoczętych można mieć przynajmniej nadzieję, że znajdą szczęśliwy finał. Gorzej z tymi, które wciąż majaczą tylko gdzieś na horyzoncie – tym bardziej, że część z nich wcale się nie przybliża. Takich elementów w projekcie Nowego Centrum Warszawy jest niestety sporo.
Bodaj największe problemy sprawia miastu odbudowa pawilonu „Emilia”. Modernistyczny pawilon u zbiegu ul. Emilii Plater i Świętokrzyskiej rozebrano w 2017 r., zapowiadając, że zostanie odtworzony pomiędzy parkiem Świętokrzyskim a Pałacem Kultury. Z tych planów nic jednak nie wyszło i nic nie zapowiada, by w sprawie miał szybko nastąpić przełom.
– Postępowanie „Nowa Emilia. Przestrzeń ekspozycyjna i miejska oranżeria” jest nadal [od 2020 r. – przyp. red.] na etapie negocjacji z potencjalnymi partnerami. Spowolnienie prac związane jest z wyższymi niż wstępnie zakładano kosztami realizacji projektu – wyjaśnia Monika Beuth, rzeczniczka prasowa Urzędu m.st. Warszawy.
Równie problematyczna jest budowa nowej siedziby teatru TR Warszawa na pl. Defilad, obok Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Oba gmachy – czarny i biały – miały tworzyć kompozycyjną całość. Budowa teatru okazała się jednak zbyt droga. Choć budynek od 2021 r. ma pozwolenie na budowę, z nowego gmachu nieprędko skorzystamy. Obecnie miasto zapowiada, że zbuduje nowy teatr etapami. Pierwsze mają powstać podziemia, a wstępne prace na działce ruszyły we wrześniu 2024 r. Terminu otwarcia budynku dla publiczności nie podano.
Niepewne są też losy planowanej przebudowy trzech placów: Bankowego, Teatralnego i Żelaznej Bramy. W 2023 r. miasto zorganizowało warsztaty z mieszkańcami, na podstawie których opracowano koncepcję zmian: place mają się zazielenić i zmienić swój układ, zaplanowano nowe elementy wodne i miejsca do wypoczynku. Wiosną 2024 r. miasto zaprezentowało swoje wizje i pokazało wizualizacje. Jak jednak dowiedziała się wyborcza.pl, przebudowa trzech placów nie została wpisana do Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta i nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Miasto odmówiło podania konkretnych terminów realizacji inwestycji.
Kolejna niezrealizowana obietnica to przebudowa Alej Jerozolimskich na odcinku śródmiejskim. Tu miasto zapowiada ogromne zmiany – ulica zostanie zwężona, a w zamian pojawią się drogi dla rowerów, szersze chodniki i szpalery drzew. Na tym jednak nie koniec, gdyż docelowo rondo Dmowskiego i rondo de Gaulle’a zostaną przekształcone w zwykłe skrzyżowania (wówczas powstaną też nowe przejścia dla pieszych tuż przy dzisiejszym rondzie Dmowskiego). Wszystkie te prace miały zostać zrealizowane w powiązaniu z remontem linii średnicowej szykowanym przez PKP PLK. Plan był taki, że po tym, jak kolejarze na kilka lat rozkopią centrum miasta, Aleje zostaną odtworzone już w nowym kształcie. Później jednak remont „średnicy”, który za chwilę miał startować, odsunął się w czasie na lata 30., co oznacza, że i miejskie plany dotyczące Alej muszą poczekać.
– Likwidacja ronda i budowa skrzyżowania to potężna inwestycja. Musimy z nią zaczekać do zakończenia inwestycji kolejowej. Warszawa wykazałaby się skrajną niegospodarnością, gdybyśmy wprowadzali zmiany już teraz, tylko po to, żeby po kilku latach wszystko zostało rozebrane – tłumaczył w 2019 r. Rafał Trzaskowski, Prezydent m.st. Warszawy.
Pewnym pocieszeniem może być fakt, że są też planowane inwestycje, które – choć opóźnione – powinny wkrótce wystartować. Chodzi o:
- przebudowę ul. Kruczej w celu zazielenienia przestrzeni i oddania jej częściowo pieszym oraz rowerzystom,
- ciąg dalszy inwestycji Zielona Marszałkowska, czyli zielonej przebudowy kluczowej ulicy Warszawy,
- przebudowę ul. Okrzei po praskiej stronie Wisły z myślą o potrzebach rowerzystów i pieszych,
- remont Hali Gwardii przy placu Mirowskim wraz z budową nowego skweru od strony Pałacu Lubomirskich.
W przygotowaniu jest też przebudowa ul. Karowej na odcinku od Wisłostrady do Traktu Królewskiego. Na nią trzeba będzie jednak poczekać nieco dłużej – w 2024 r. ogłoszony zostanie dopiero przetarg na koncepcję zmian w tym miejscu.
Te obietnice spełniono, choć efekt końcowy nie zawsze zachwyca
Analizując problematyczne aspekty projektu Nowego Centrum Warszawy, nie wolno oczywiście zapominać o licznych inwestycjach, które udało się już zrealizować. Te spełnione obietnice to przede wszystkim:
- zmiany w rejonie ronda Dmowskiego – nowe przejścia dla pieszych, ścieżki rowerowe i zieleń,
- zmiany przy rondzie Czterdziestolatka i na al. Jana Pawła II – m.in. nowe zebry i zieleń,
- przebudowa placu Trzech Krzyży – dobudowa brakującej infrastruktury rowerowej, wymiana nawierzchni, posadzenie drzew i krzewów,
- budowa placu Pięciu Rogów – stworzenie nowego placu z drzewami, ławkami i ograniczonym ruchem samochodów,
- budowa kładki pieszo-rowerowej przez Wisłę – nowa przeprawa spinająca okolice ul. Karowej z okolicami ul. Okrzei,
- zielone i służące rowerzystom zmiany na ul. Marszałkowskiej – między ul. Królewską a placem Bankowym,
- dodatkowa zieleń i lekka reorganizacja przestrzeni na placu Bankowym.
Choć odbiór społeczny tych zmian był na ogół pozytywny, część zrealizowanych projektów spotkała się z krytyką w mediach. Dotyczyła ona przede wszystkim zbyt małego – zdaniem krytykujących – zakresu zmian, m.in. brak niskiej zieleni na placu Pięciu Rogów czy niewielki zakres zmian na placu Bankowym.
Miastu wytyka się też brak skoordynowania inwestycji. Tu sztandarowym przykładem jest nowa kładka przez Wisłę – choć jest otwarta od kilku miesięcy, dopiero powstaje prowadząca do niej zebra przez Wisłostradę, a przebudowa pobliskiej ul. Okrzei jest jeszcze bardziej opóźniona. Są też kłopoty z pilnowaniem porządku – warto wspomnieć choćby o częstych przypadkach parkowania samochodów na pl. Pięciu Rogów.
- Przejdź do galerii: Tak przez rok zmieniło się centrum Warszawy. Zobacz zdjęcia
Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator
Porównanie stanu budowy kładki przez Wisłę w 2023 i 2024 r.