Jak remontować ściany zniszczone przez wodę - radzimy krok po kroku

2010-06-02 10:30

Opadająca woda odsłania najczęściej znaczne zniszczenia ścian. Początek lata to jednak dobry okres na remont. Jak przeprowadzić gruntowny remont ścian wewnętrznych pokazujemy krok po kroku

Przed rozpoczęciem prac

Zanim zaczniemy prace nad renowacją ścian, powinniśmy dokonać rzetelnej oceny stanu technicznego podłoża. Wiedza ta pozwoli nam uniknąć błędów, które mogą sprawić, że efekt naszych prac nie pójdzie na marne. Przede wszystkim podłoże przeznaczone do malowania nie powinno się kruszyć, pylić ani rozwarstwiać. Warto więc wykonać prostą próbę poprzez zarysowanie ostrym narzędziem (np. nożykiem do tapet lub gwoździem). Jeżeli narzędzie znacznie i głęboko rysuje podłoże bez problemu lub powoduje jego obsypywanie, należy bezwzględnie ściągnąć warstwę tynku i wyrównać nową warstwą masy szpachlowej.

Stare tynki powinniśmy także opukać i jeśli usłyszymy głuchy odgłos, oznacza to, że tynk uległ tzw. „odparzeniu” od ściany i nie jest związany z podłożem, dlatego należy go usunąć.

Podłoże przeznaczone do renowacji – nie zależnie od rodzaju materiału, z którego jest wykonane – nie może być w żadnym wypadku zawilgocone. Powinno być też wolne od zarodników mikroorganizmów, które mogą doprowadzić do powstawania pleśni lub grzybów. Dlatego przed przystąpieniem do właściwych prac malarskich, należy usunąć zanieczyszczenia, stare łuszczące się warstwy farb, tapet itp. a także przeprowadzić niezbędne naprawy rys i pęknięć.

Ściany pokryte dobrze przylegającymi powłokami farb emulsyjnych lub olejnych można ponownie malować farbami emulsyjnymi. W takiej sytuacji powłoki olejne należy zmatowić papierem ściernym oraz przemyć roztworem amoniaku, w celu zwiększenia przyczepności.

Jeśli ściany są wciąż wilgotne

Dokładne osuszenie ścian to jeden z podstawowych warunków skutecznej renowacji. Bez tego nie powinniśmy nawet myśleć o rozpoczęciu prac. Jednakże naturalne osuszanie jest procesem dość długotrwałym. Możemy jednak z powodzeniem sięgnąć po nowoczesne metody mechaniczne i chemiczne, które dzielimy zazwyczaj na działania inwazyjne i nieinwazyjne.

Zobacz koniecznie: Jak osuszyć dom po powodzi

Jedną z nieinwazyjnych metod jest osuszanie murów przez nagrzewanie pomieszczeń przy pomocy specjalnych nagrzewnic (bez przekraczania maksymalnej temperatury powietrza wynoszącej 35°C). Bardzo ważne jest tutaj zapewnienie właściwej wentylacji nagrzewanych pomieszczeń, aby wilgoć swobodne znalazła ujście z budynku.

Inna metoda nieinwazyjna to osuszanie kondensacyjne oraz osuszanie absorpcyjne.

Z kolei metody inwazyjne to m.in.: metoda iniekcji, termoiniekcji oraz iniekcji krystalicznej, która jest jedną z najtańszych, ale zarazem najskuteczniejszych. Stosuje się ją do osuszania zawilgoconych budynków niezależnie od rodzaju użytego materiału do budowy murów a także bez względu na ich grubość oraz stopień zawilgocenia i zasolenia. Zasada działania iniekcji krystalicznej polega na utworzeniu w porach i kapilarach materiału konstrukcyjnego warstwy izolacyjnej z wykrystalizowanych nierozpuszczalnych w wodzie minerałów.

Pamiętajmy jednak, że bez względu na skale zawilgocenia budynku, dobrze jest skonsultować metodę osuszania z profesjonalną firmą lub po prostu zatrudnić ją do rzetelnego przeprowadzenia prac.

Oczyszczamy podłoże z plam

Kiedy już wysuszymy ściany, powinniśmy pomyśleć o oczyszczeniu ich z rozmaitych plam. Szczególnie ważne jest usunięcie resztek olejów, sadzy i plam nikotyny, gdyż osłabiają one przyczepność i mogą powodować przebarwienia powłok malarskich. Do mycia (odtłuszczania) należy jednak stosować preparaty sprawdzone i pewne np. mydło malarskie. Nie powinniśmy więc sięgać po płyny do mycia naczyń, gdyż zawierają środki nabłyszczające lub woski chroniące skórę np. Lanolinę.

Po umyciu i wysuszeniu, miejsce po plamie należy zamalować specjalną farbą izolującą plamy.

Walka z mikroorganizmami

Plamy i przebarwienia mogą także powstać na skutek działania mikroorganizmów takie jak bakterie czy grzyby. Jednakże samo usunięcie zakażonej powłoki może okazać się niewystarczające. Dlatego musimy określić przyczynę zakażenia. Czasem jest to tylko słaba wentylacja.

Zdarza się jednak, że problem tkwi głębiej – np. kiedy brak izolacji poziomej powoduje stałe zawilgocenie murów lub woda, która zalała obiekt, wniosła w mur różnego rodzaju zarodniki. Ten swoisty „wywiad” jest konieczny, aby podjąć dalsze działania naprawcze. Jeżeli przyczyną powstawania pleśni jest zła wentylacja, to w zupełności wystarczy usunięcie warstwy zakażonej, spryskanie jej odpowiednim środkiem grzybobójczym a następnie zamalowanie farbą izolującą plamy, która doskonale pokryje pozostały ślad, a także zabezpieczy przed dalszym rozwojem mikroorganizmów.

W innych przypadkach musimy zbadać prawdziwą skalę zjawiska. Jeśli problem jest bardziej złożony, może np. wymagać ingerencji środków grzybobójczych w głąb skażonego muru. Dopiero po ustaleniu i zlikwidowaniu przyczyny możemy przystąpić do dalszych prac.

Wyrównywanie i gruntowanie

Jeśli nasze ściany zostały mocno uszkodzone a tynki nie trzymają się podłoża, należy je bezwzględnie skuć i położyć nową warstwę. Jeśli jednak tynk jest związany z podłożem, możemy ograniczyć się do naprawienia i wypełnienia ubytków. Kiedy przygotujemy odpowiednio ściany, możemy rozpocząć pracę nad ich gruntowaniem. Dzięki niemu ustabilizujemy podłoże oraz wyrównamy jego chłonności.

Gruntowanie ułatwia również aplikację farby nawierzchniowej oraz zapobiega powstawaniu przebarwień. Pamiętajmy też, aby używać gruntów sugerowanych przez producenta – pozwoli to uniknąć szereg problemów aplikacyjnych. Jeśli pracujemy na podłożu mineralnym, które wcześniej nie było malowane i jest mocno pylące (np. gładzie gipsowe, tynkowe, połączenia płyt gips-karton), sięgnijmy po akrylowe środki gruntujące.

Grunt powinniśmy aplikować za pomocą pędzla typu ławkowiec. Jednak na powierzchniach gładzi mocno pylących lub miękkich zaleca się nanoszenie farby wałkami typu microfibra, co pozwala na uniknięcie widocznych zarysowań. Pamiętajmy też o właściwym rozcieńczeniu gruntu w celu uniknięcia efektu przegruntowania powierzchni.

Po wyschnięciu zagruntowana powierzchnia powinna być matowa. Gdy jednak będziemy malować podłoża mineralne malowane, które były miejscowo szpachlowane, posiadające intensywne kolory lub są powierzchniami wykonanymi z płyt gipsowo-kartonowych, zastosujmy farby podkładowe. Farba tego typu wyrównuje chłonności powierzchni o różnym stopniu chropowatości. Jest także lekko kryjąca dzięki temu „odcina” intensywne kolory podłoża, ułatwiając aplikację jaśniejszych kolorów.

Po wcześniejszej kontroli podłoża i niezbędnych naprawach, podkład nanosimy za pomocą wałka.

Malujemy ściany

Zanim przystąpimy do właściwego malowania sprawdźmy, czy ściana jest odpowiednio sucha. Pamiętajmy też, że czas schnięcia gruntów i podkładów podawany przez producentów jest czasem orientacyjnym (ustalanym zazwyczaj dla temperatury około 23°C). Ponadto prace malarskie można rozpocząć, jeżeli wilgotność podłoży mineralnych (np. tynki, beton, mur, płyty włóknistomineralne) nie jest większa niż 3-6% w zależności od materiału. W trakcie malowania temperatura w pomieszczeniach oraz podłoża powinna zawierać się w przedziale 5°C – 25°C wilgotność powietrza nie może przekraczać 80%. Oczywiście zawsze należy nakładać cały system powłokowy, czyli najpierw zastosować odpowiedni grunt, następnie odpowiednio dobraną farbę. Ponadto, aby uzyskać odpowiednie właściwości użytkowe powłoki malarskiej, należy nanieść dwie warstwy farby. Zgodnie ze wskazówkami producenta farby dobierajmy także odpowiednie narzędzia malarskie i uzupełniające. Pamiętajmy, że wałki malarskie nie są uniwersalne, a tym samym dają różne efekty w zależności od materiału z którego są wykonane.

Piotr Nowacki, ekspert marek Dekoral Professional i Sigma Coatings
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej