Jak posadzić na dachu zielonym drzewo?
Fakt, że strop będzie miejscem nasadzeń drzew należy bezwzględnie uwzględnić na etapie projektowania konstrukcji budynku. Przystępując do projektowania należy uwzględnić przede wszystkim obciążenia, jakie wystąpią w miejscu gdzie posadzimy drzewa.Ten element zieleni (zwłaszcza w okresie początkowym) wymaga również dużo większej opieki pielęgnacyjnej niż pozostała roślinność.
Pamiętając o tym, że drzewo do życia potrzebuje wody, powietrza i światła dziennego, musimy zagwarantować mu jak najszerszy dostęp do tych stymulatorów wzrostu. Dlatego też rozplanowując punkty, gdzie będą rosły drzewa powinno się równocześnie pamiętać o tym, by w miejscach tych zapewnić ułatwiony pobór wody i powietrza. Można tego dokonać poprzez system rur drenarskich pełniących funkcję napowietrzająco-nawadniające, które zbierając część wody opadowej zmagazynowanej w podłożu dachowym zasilają tą wodą (i związkami odżywczymi w niej zawartymi) bryłę korzeniową.
Równie dobry efekt dostatecznego dostarczenia wody i powietrza w strefę korzeniową można uzyskać poprzez zastosowanie odpowiedniego podłoża glebowego. W tym przypadku powinno być ono dobrane tak, by przy właściwej zawartości materii organicznej zawierało też odpowiednią ilość mineralnych elementów szkieletowych, które sprawią, że będzie to podłoże dostatecznie przepuszczające i zarazem magazynujące wodę.
Jednym ze wspomnianych wcześniej stymulatorów wzrostu roślin jest światło dzienne. Chcąc zagwarantować drzewu dostęp do światła, powinniśmy unikać nasadzeń w miejscach silnie zacienionych, aby zapobiec deformacji korony spowodowanej naturalnym dążeniem roślin do światła oraz ustrzec się kolizji wynikających ze zbyt bliskiego sąsiedztwa drzew z elementami konstrukcyjnymi budynku. W miejscach narożnych dachu oraz przy wszelkich nadbudowach konstrukcyjnych (np. attykach) występuje zjawisko siły ssącej wiatru, która sprawia, że posadzone w takim miejscu drzewo jest stale narażone na wyrwanie z podłoża. Tym bardziej jest to prawdopodobne, że część podziemna drzewa rosnącego na podłożu dachowym ma mocno ograniczoną możliwość silnego ukorzenienia się.
Dlatego, po pierwsze, konieczne jest odsunięcie punktów nasadzenia drzew z miejsc potencjalnie stwarzających zagrożenie wyrwania. Po drugie: trzeba pamiętać, by do wymienionych wcześniej parametrów zastosowanego podłoża glebowego dodać kolejny, czyli odpowiednio duży ciężar, który pozwoli umocnić nasadzenie. Po trzecie: korona materiału nasadzeniowego już w szkółce, a potem w momencie sadzenia i dalej podczas sezonowej pielęgnacji powinna być przycinana tak, by mieć strukturę ażurową, która pozwoli na w miarę swobodne operowanie wiatru wśród listowia. I wreszcie: należy dodatkowo ustabilizować mechanicznie sadzone drzewo.
Systemy korzeniowe drzew zależą głównie od tego, co napotykają na swojej drodze, ile mają miejsca, gdzie mają lepsze warunki. Dach zielony nie daje drzewom zbyt wielu możliwości, dlatego mogą one budować na nim wyłącznie parasolowy system korzeniowy. Drzewo na dachu zielonym nie wytworzy zatem sytemu w pełni gwarantującego stabilność i musi dożywotnio być stabilizowane.
Jak ustabilizować drzewo na dachu zielonym?
Powszechnie stosowane w ogrodnictwie metody to stabilizacja pnia i stabilizacja bryły korzeniowej. Trzeba jednak pamiętać, że stabilizacja pnia jest czasowa. Drzewo po osiągnięciu oczekiwanych przyrostów jest gotowe do uwolnienia, ponieważ wytworzyło ono system korzeniowy, który może reagować na wiatr. Ponadto należy je odpiąć, ponieważ liny lub pasy przeszkadzają w przyroście pnia na grubość. Dlatego najskuteczniejszą metodą usztywnienia nasadzenia jest stabilizacja poprzez montaż systemu kotwiącego bryłę korzeniową. Stabilizacja bryły korzeniowej drzewa nie zawsze jest stosowana, ponadto jest to metoda droższa i trudniejsza w wykonaniu aniżeli stabilizacja pnia. Dzięki niej jednak możemy doskonale poradzić sobie ze skutkami wiatru na stałe. Przypięta bryła korzeniowa jest w przypadku dachu zielonego rozwiązaniem kompleksowym - nie musimy zastanawiać się, jak rozbudował się system korzeniowy, czy jest już wystarczająco duży i stabilny. Niemniej projektując i wykonując system kotwiący bryły korzeniowej musimy pamiętać o tym, że mamy ograniczoną wysokość podłoża glebowego, a pod nim znajdują się elementy systemowe dachu zielonego, które ze względu na swoje właściwości izolacyjne nie mogą ulec uszkodzeniu.
W stabilizacji bryły korzeniowej drzew najczęściej stosuje się dwie metody: kotwy gruntowe lub klasyczne bloczki betonowe bądź inne przestrzenne elementy. Niestety kotwy gruntowe wbijane w podłoże na dachu zielonym nie zdadzą egzaminu, ponieważ mogą spowodować uszkodzenie izolacji. Z kolei zastosowanie bloczków na dachu zielonym podlega znaczącym ograniczeniom. Ich skuteczność zależy od masy, powierzchni posadowienia i odległości od bryły korzeniowej. Na dachu zielonym nie możemy użyć bloczków o dużej masie z uwagi na już mocno obciążony strop, nie możemy też stosować bloczków zbyt dużych, bo zakłócą nam przestrzeń w podłożu zabierając miejsce przeznaczone dla korzeni, zaś regulacja głębokością posadowienia możliwa jest w minimalnym zakresie. Problemy sprawiają także próby odsunięcia bloczka, ponieważ bloczek jest wyrywany przez drzewo z określoną siłą, którą równoważy jego masa oraz głównie masa podłoża nad nim.
Rozwiązaniem na dachu zielonym najbardziej właściwym wydają się być specjalne konstrukcje przestrzenne, które poprzez swoją odpowiednią wagę (nie za małą, bo nie spełnia swojej funkcji, ale i nie za dużą, bo musimy mieć na względzie dopuszczalne obciążenia konstrukcyjne) oraz dużą powierzchnię, którą można dociążyć podłożem glebowym, dostatecznie stabilizują bryłę korzeniową drzewa. Jedną z możliwości są kraty układane pod całą bryłą korzeniową. Do ich montażu potrzeba bardzo dużego dołu na drzewo, niemniej na dachu zielonym nie stwarza to problemu, ponieważ cały dach zielony jest powoli formowanym i zasypywanym dołem. Jeśli w trakcie realizacji ułożymy kraty w odpowiednich miejscach, to na etapie sadzenia możemy przypiąć do nich drzewa. Krata pracuje całą powierzchnią, co powoduje równomierne rozłożenie sił wraz z wykorzystaniem samej masy drzewa. Możemy dzięki temu przypinać drzewo w dowolnym miejscu na kracie nie narażając się ma wcześniej opisane skutki.
Jednak kraty to rozwiązanie intuicyjne, nieposiadające usystematyzowania, co pozwala na pełną dowolność. Stąd w praktyce stosowane są różne „nowatorskie” rozwiązania, jak siatki i przęsła ogrodzeniowe, konstrukcje wiązane naprędce z resztek drutu zbrojeniowego, siatki spawane ze stali nierdzewnej itp. Rozwiązaniem zdecydowanie łatwiejszym i tańszym jest tymczasem zastosowanie geosiatki z tworzyw sztucznych służącej do zbrojenia gruntu. W porównaniu do kraty geosiatka ma wielokrotnie większą powierzchnię styku z podłożem (więcej poprzecznych i podłużnych splotów), ma mniejsze oczka, dzięki czemu pracuje z kruszywem w podłożu (zakleszczanie się kruszywa w oczkach siatki), a ponadto jest elastyczna oraz łatwa w transporcie i montażu.
Zastosowanie geosiatki wiąże się jednak z koniecznością jest usztywnienia. Należy zapewnić pod siatką sztywną ramę lub kilka usztywnień punktowych do przypięcia drzewa, geosiatka jest bowiem mniej odporna na punktowe rozerwanie aniżeli krata. Pozostała część operacji w postaci dopięcia drzewa do geosiatki jest już kwestią wyboru - sprawdzają się zarówno pasy, linki, jak też inne metody powszechnie stosowane w ogrodnictwie.
W przypadku drzew rosnących w systemach zielonego dachu należy też pamiętać o okresowej kontroli podłoża w strefie korzeniowej metodą odkrywkową. Chodzi o to, by kontrolować kierunki ekspansji korzeni i skuteczność zaporową systemów przeciwkorzennych. Z drugiej strony należy dbać o prawidłowy stan siedliska drzewa, tak by miało ono odpowiednie warunki glebowe do rozwoju. Trzeba pilnować, aby systemy drenażowe nie ulegały zamulaniu, które powoduje zaburzenia w regularnym odpływie nadmiaru wody opadowej. Taka sytuacja może sprawić, że korzenie będą narażone na ciągłe przebywanie w środowisku wodnym, co może stać się bezpośrednią przyczyną śmierci fizjologicznej drzewa.