Ciepło z węgla i lokalnej sieci zamienili na pompy ciepła. Koszty spadły im o 68%. W 4 miesiące

2024-11-15 14:16
pompa ciepła w bloku
Autor: mat. prasowe Pompy ciepłą w bloku w Urszulinie zastąpiły kołownię węglową i lokalną sieć ciepłowniczą

Mieszkańcy tego bloku za ogrzewanie i ciepłą wodę płacili rocznie 224 tys. zł. Teraz zapłacą ok. 72 tys. zł. Mowa o budynku wielorodzinnym w Urszulinie w woj. lubelskim. Kotłownię węglową i lokalną sieć ciepłowniczą zamienili na kaskadę 6 powietrznych pomp ciepła. Termomodernizację sfinansowali w połowie z Grantu OZE. Inwestycja zwróci im się w zaledwie 1,5 roku.

Spis treści

  1. Zrezygnowali z węgla i sieci ciepłowniczej
  2. Blok ogrzewa kaskada pomp ciepła
  3. Oszczędności na poziomie 68%
  4. Jakie były koszty modernizacji ogrzewania? Skąd pieniądze?

Mieszkańcy bloku w Urszulinie w 4 miesiące obniżyli koszty ogrzewania o 68%. Od tego sezonu grzewczego korzystają ze zmodernizowanego systemu ogrzewania.

Zrezygnowali z węgla i sieci ciepłowniczej

Dla 80 mieszkańców bloku w Urszulinie to w zasadzie eksperymentalny sezon grzewczy. Do tej pory korzystali z kotłowni węglowej i lokalnej sieci ciepłowniczej. Za ciepło płacili rocznie niemało, bo ponad 224 tys. zł. Stąd decyzja o termomodernizacji.

Budynek ma powierzchnię 1600 m², na pięciu kondygnacjach znajdują się 32 lokale, które zamieszkuje w sumie 80 osób. Zapotrzebowanie na ciepło budynku (do wyliczeń przyjęto temperaturę -20ºC) obliczono na poziomie 60 kW. Średnie dobowe zużycie c.w.u. w budynku, na podstawie danych z wodomierza, wynosiło ok. 2 m³, a w szczytowym momencie dnia było to maks. 800 l na godzinę.

Okazją do sprawdzenia poprawności wyliczeń w zakresie potrzeb cieplnych były warunki panujące podczas przygotowywania założeń nowego systemu grzewczego. Przez kilka dni temperatura w Urszulinie wynosiła -15ºC i wówczas potrzeby cieplne budynku były na poziomie 40 kW, co pozwoliło potwierdzić poprawność założonych wartości – mówi Łukasz Goleniewski odpowiedzialny za koncepcję i projekt nowego systemu grzewczego oraz nadzorujący montaż i zapewniający obsługę serwisową instalacji.

Blok ogrzewa kaskada pomp ciepła

Nieokonomiczne i nieekologiczne ogrzewanie zastąpiła kaskada sześciu powietrznych pomp ciepła Stiebel Eltron HPA-O 13 Premium, o mocy 13 kW. Pompy ciepła stanęły na trawniku pod blokiem, zajmując ok. 30 m² powierzchni terenu. Moc całego układu to 78 kW. Instalację uzupełnił zbiornik buforowy o pojemności 700 l i trzy zbiorniki na ciepłą wodę użytkową po 500 l każdy. Taki dobór zbiorników wynikał z wielkości piwnicy, w której były montowane (ok. 20 m²). Co warto dodać, pompy ciepła współpracują w budynku z grzejnikami, które nie były wymieniane.

Prace związane z modernizacją systemu grzewczego w bloku trwały ok. 2 miesięcy. 

Oszczędności na poziomie 68%

Potrzeby energii elektrycznej niezbędnej do obsługi zamontowanej kaskady pomp ciepła i pozostałych elementów nowego systemu ogrzewania i wytwarzania c.w.u. wynoszą 43971 kWh (tj. dla jednej pompy ok. 7300 kWh). Na etapie obliczeń kosztów (co odbywało się przed ogłoszeniem nowych cen prądu od 1.07.2024 roku) przyjęto stawkę 1,5 zł/kWh, co oznacza rocznie 65,9 tys. zł. Po doliczeniu kosztów umowy serwisowej, w wysokości ok. 6 tys. zł brutto, łączny koszt wyniesie ok. 72 tys. zł/rok.

Nowy system grzewczy został oddany do użytku w czerwcu 2024, a po 4 miesiącach funkcjonowania zużycie energii na potrzeby c.w.u. wyniosło ok. 4400 kWh. Średni koszt przygotowania c.w.u. latem wyniósł 13 zł/m³.

System jest sprawny. Choć zużycie wody jest o ok. 40 proc. wyższe niż przyjęte w założeniach to ilość energii niezbędnej do przygotowania c.w.u. nie przekracza wielkości ujętej w planie. Dopiero wkraczamy w sezon grzewczy, więc na potwierdzenie w zakresie grzania z wykorzystaniem pomp ciepła trzeba jeszcze poczekać, jednak podczas pierwszych chłodniejszych dni w październiku dzienne koszty ogrzewania całego bloku wynosiły ok. 100 zł, czyli 3 zł na lokal – mówi Łukasz Goleniewski.

Jakie były koszty modernizacji ogrzewania? Skąd pieniądze?

Montaż pomp ciepła i węzła cieplnego wynosił ok. 310 tys. złotych netto. Połowę tej kwoty objęło dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego w ramach programu Grant OZE, przeznaczonego dla budynków wielorodzinnych - spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Inwestor musiał w całości pokryć VAT, którego kwota przy 8 proc. stawce wyniosła ok. 24 tys. zł. Realne wydatki członków wspólnoty w Urszulinie to ok. 180 tys. zł (kwota uwzględnia VAT), co oznacza 11 tys. na lokal mieszkalny.

Jeśli realne wydatki poniesione w związku z budową nowej, znacznie bardziej efektywnej kotłowni porównamy do różnicy kosztów użytkowania starego i nowego systemu wynoszącej ok. 150 tys. zł rocznie, to przekonamy się, że zwrot z inwestycji nastąpi po 14 miesiącach. Po tym czasie dla wspólnoty z Urszulina pojawią się zyski, które w ujęciu 5 lat okresu gwarancyjnego dla pomp ciepła, wyniosą ponad 500 tys. złotych. A w okresie 10 lat, nawet z uwzględnieniem kosztów ewentualnych awarii pomp, choć zakładamy żywotność układu na dwie dekady, będzie to ok. 1,3 mln zł – podkreśla Łukasz Goleniewski.

Kocioł - na węgiel czy biomasę. MUROWANE STARCIE
Piotr Laskowski oraz Radosław Murat zapraszają na "Murowane Starcie". W tym odcinku, prowadzący zetrą się o wybór kotła. Co i w jakich sytuacjach wybrać, kocioł na biomasę czy węgiel? Zapraszamy do odsłuchu
Murowane starcie
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej