Okucia okienne. Najczęściej popełniane błędy w okuwaniu okien
Coraz częściej mamy do czynienia z wymagającym i wyedukowanym odbiorcą. Niejednokrotnie też wyrób trafia poza granice Polski. Wówczas nawet drobna reklamacja staje się bardzo kosztowna. Warto zatem skupić się na kilku powtarzających się błędach, które niestety zdarzają się przy montażu okuć okiennych.
Zewsząd dopadają nas niezbyt optymistyczne prognozy dla gospodarki. Oszczędzamy, tniemy koszty, ostrożnie podchodzimy do ryzykownych przedsięwzięć. Przede wszystkim zaś z uwagą przyglądamy się obszarom naszej działalności, w których można uniknąć niezaplanowanych kosztów. Stanowić je mogą wszelkiego rodzaju reklamacje związane z wykonaniem okna. Mało który producent kalkuluje je w momencie wyceny okna dla klienta. Reklamacje powodują więc niespodziewane obciążenia, dlatego hołdując zasadzie "lepiej zapobiegać, niż leczyć", warto postarać się o ich wyeliminowanie. Tym bardziej, że coraz częściej mamy do czynienia z wymagającym i wyedukowanym odbiorcą. Niejednokrotnie też wyrób trafia poza granice Polski. Wówczas nawet drobna reklamacja staje się bardzo kosztowna. Warto zatem skupić się na kilku powtarzających się błędach, które niestety zdarzają się przy montażu okuć okiennych.
Często występującym błędem jest brak rygorystycznego zgrania w rozmieszczeniu okuć okiennych - elementów ryglujących na skrzydle (rolki, grzybki) z zaczepami na ościeżnicy. Zdarza się to na granicach stosowania zasuwnic, ramion rozwórek czy blokad i jest skutkiem dwóch różnych ciągów produkcyjnych przy okuwaniu skrzydeł i ościeżnic. Okuwający ramy powinien, po założeniu skrzydła na ościeżnicę, sprawdzić rozmieszczenie zaczepów i elementów ryglujących wobec siebie. Zapobiegnie to późniejszym przewiewom. Podobne skutki przynosi też złe mocowanie dolnego zawiasu. Zła kolejność przykręcania wkrętów i zbyt mocne dokręcenie wkrętów środkowych, poprzez złe ustawienie wkrętarki, powodują wygięcie zawiasu w tzw. łódkę i w efekcie odsunięcie skrzydła od ościeżnicy. Widoczne jest to zawłaszcza po nieprzewierceniu się przez odpowiednią ilość komór w profilu lub gdy zbrojenie jest zbyt krótkie. A przecież to ważny i newralgiczny punkt w konstrukcji okna! Zbyt mały docisk skrzydła do ramy skutkuje tu nie tylko przedmuchem, ale i możliwością przeciekania wody.
Istotne jest używanie dobrego szablonu do zawiasów. Jak żołnierz o karabin, tak okuwający powinien dbać o szablony i zgłaszać związane z nimi ewentualne problemy. Winkhaus Polska posiada w swojej ofercie (na zamówienie) szablon do zawiasu skrzydłowego, niwelujący tolerancję wykonania profilu i jednocześnie zapewniający stały docisk.
Należy też zwrócić uwagę na przykręcanie docisku skrzydłowego bez używania szablonu. Powoduje to brak powtarzalności dociśnięcia skrzydła do ramy.
Osobnym zagadnieniem są wkręty i końcówki do wkrętarek. Używanie wkrętów ze zbyt wypukłą soczewką bądź ich niedokręcenie powoduje w efekcie rysowanie przy górnym zawiasie i trwałe uszkodzenie osłonki rozwórki.
Podobny efekt dają źle dobrane do wkrętów końcówki do wkrętarek. Powodują one rozbicie główki wkrętu i podniesienie jej wysokości. Niedokręcone wkręty rysujące osłonkę zdarzają się dość często, jeśli nawierty pod zawias nie wykonuje się wiertłem 3 mm, a przykręca się samowiertami. Zwłaszcza jeśli posiadają one użebrowanie pod główką i nie zostają usunięte wióry z nawierconego profilu. Bardzo ważny w procesie okuwania jest właściwy dobór wkrętów do montowanego elementu. Jest to istotne przy górnym zawiasie, który szczególnie narażony jest na wyrywanie. Prawidłowo dobrany wkręt powinien przejść co najmniej 3 pełne zwoje przez zbrojenie.
Ważne też jest dobranie odpowiedniego momentu dla wkrętarki, którą przykręcamy okucie na skrzydle. Nie powinna przekręcać wkrętów, zwłaszcza na połączeniach okuć.
Kolejny problem to docinanie zasuwnic i ramion rozwórek. Niedbałe - zbyt krótkie lub zbyt długie - powoduje, że wkręty łączące przykręcane są po skosie. Czasami sam docięty element jest na tyle za długi, że sam wystaje ponad płaszczyznę narożnika. Zbyt krótkie docięcie ramienia rozwórki i dosunięcie lub odsuniecie go od narożnika od strony klamki, powoduje przesunięcie skrzydła do lub od zawiasu. Skutkuje to natychmiast koniecznością regulacji i brakiem możliwości jej ewentualnego wykonania w trakcie użytkowania. Podobny skutek - tylko z dołem skrzydła - będzie miało niedokręcenie (np. z powodu zbyt krótkich wkrętów) dolnego zawiasu. Błędem spotykanym zwłaszcza u mniej doświadczonych okuwaczy jest niedociśnięcie elementu do gilotyny podczas cięcia. Efektem jest nieosiowe wybicie otworu pod wkręt i jego krzywe przykręcenie.
Częstym błędem okuwania jest również przykręcanie dolnego narożnika tylko na trzy wkręty, w przypadku gdy skrzydło jest węższe we wrębie niż 800 mm. A przecież współpracuje on z tak ważnym zaczepem antywyważeniowym!
Przedstawiłem Państwu tylko kilka powtarzających się błędów w okuwaniu. Mam nadzieję, że uwagi i rady pomogą w ich wyeliminowaniu i oszczędnościach na ewentualnych reklamacjach.