Branża TSL w 2022 roku. Najważniejsze zmiany, które czekają transport i logistykę
Zmiany legislacyjne, które niewątpliwie rewolucjonizują funkcjonowanie firm transportowych, pakiet mobilności, deficyty kadrowe w sektorze TSL, a jednocześnie rozwój flot i inwestowanie w nowe technologie czy w końcu zielone rozwiązania to najważniejsze zmiany, które czekają branżę TSL w 2022 roku.
Spis treści
- Rozwój floty firm transportowych
- Cyfryzacja w branży TSL
- Ekologia w branży TSL
- Pakiet mobilności, czyli rewolucja w branży TSL
- Braki kadrowe w branży TSL
Branża TSL obejmuje trzy sektory - transport, spedycję oraz logistykę. Wszystkie są ściśle ze sobą powiązane. Branża TSL w Polsce ma ogromny potencjał. Również pandemia wpłynęła na jej dynamiczny rozwój. Ale rozwój stawia przed branżą TSL nowe wyzwania - nowe technologie, cyfryzacja, zmiany prawa czy braki kadrowe. O tym z czym zmierzy się branża TSL w 2022 roku mówi Dawid Kochalski, ekspert Grupy Inelo.
Rozwój floty firm transportowych
Polskie floty samochodowe będą się rozwijać. Wg Instytutu Samar w 2021 roku zarejestrowano w Polsce 73 895 samochodów dostawczych - o 23,9% więcej w stosunku do analogicznego okresu w poprzednim roku. Wg prognoz tego instytutu w 2022 roku zarejestrowanych będzie ponad 73 000 „dostawczaków”. Wzmożone zainteresowanie rejestracjami to naturalny skutek powiększania flot o pojazdy spełniające normy – w tym normy spalania i normy ekologiczne. Firmy, które obecnie świadczą usługi transportowe pojazdami do 3,5 t. również chcą dążyć do rozbudowy floty.
Osoby zarządzające firmami transportowymi decydują się na poszerzenie parku maszyn o pojazdy powyżej 3.5 t, jest to dla nich nowa sytuacja, z którą muszą się zmierzyć. Czas pracy kierowcy, wyższe koszty eksploatacyjne pojazdu czy dostępność kierowców z stosownymi uprawnieniami jest dla tych firm czymś nowym.
Ważna jest także rewitalizacja floty, którą trudno zaobserwować w statystykach, czyli renowacja dotychczasowych pojazdów. To sposób z jednej strony na zadbanie o bezawaryjność samochodów, a z drugiej uniknięcie długiego czasu oczekiwania na nowe pojazdy, który od momentu zamówienia do dostarczenia wynosi obecnie około 12-18 miesięcy.
Cyfryzacja w branży TSL
Cyfryzacja to jeden z bezpiecznych i koniecznych kierunków dla branży transportowej i logistycznej. Z badań PwC z 2020 roku wynika, że digitalizacja łańcucha dostaw redukuje koszty i daje firmom dwukrotnie wyższy poziom przychodów. Z danych Grupy Inelo wynika dodatkowo, że inwestycja w cyfryzację skutkuje wzrostem rentowności przedsiębiorstwa transportowego nawet do 30%. Co ważne, cyfryzacja transportu i jego integracja z firmowymi systemami, m.in. systemami księgowo-kadrowymi w znacznym stopniu ułatwi rozliczanie wynagrodzeń i czasu pracy kierowców, a w świetle pakietu mobilności – nie trzeba będzie ich obliczać manualnie.
O cyfryzację warto zadbać również dlatego, że jest ona często warunkiem podpisania kontraktu. Zleceniodawcy szukają firm TSL, które dadzą im możliwość całodobowego obserwowania transportu i kontroli warunków na naczepie, co jest szczególnie ważne w transportach medycznych albo spożywczych. W końcu – nacisk na ekologię sprawia, że bardziej konkurencyjni stają się transportowcy, którzy znają zasady eco-drivingu. Niska emisja to coraz częściej jeden z elementów kontraktu.
Cyfryzacja transportu to też integracja z systemami telematycznymi i TMS, dzięki którym możliwe jest automatyczne nadzorowanie przebiegu zlecenia czy wykonywanie skomplikowanych analiz rentowności przedsiębiorstwa. To także wprowadzenie elektronicznych listów przewozowych, czyli eCMR. Zdaniem ekspertów Grupy Inelo, aż 26% papierowych listów jest nieczytelnych, a dodatkowe 5% zawiera braki lub błędy, które uniemożliwiają szybkie wystawienie faktury. Jak wynika jednak z obliczeń Polskiego Instytutu Transportu Drogowego stosuje go tylko około 1% krajowych przewoźników, nawet pomimo tego, że technologia wygląda obiecująco.
Ekologia w branży TSL
Transport jest jednym z głównych źródeł emisji CO2 do atmosfery. Z tego względu intensyfikuje się działania, mające na celu zmniejszenie udziału paliw kopalnych jako głównych paliw używanych w transporcie. 15 lutego 2022 roku na stronach RCL został opublikowany projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw. W uzasadnieniu wskazano udział energii odnawialnej w transporcie, który ma wzrosnąć z 8,7% w 2021 roku niemal dwukrotnie, bo do 14,8% w 2030 roku. To pozwala zakładać, że transport coraz śmielej będzie się ukierunkowywał w stronę zielonych rozwiązań.
Firmy też coraz częściej myślą o dokupieniu samochodów zasilanych elektrycznie. Przy dłuższych trasach pojazdy elektryczne wydają się mało atrakcyjne ze względu na zasięg. Odległości rzędu 80, 100 czy 200 km nie robią wrażenia w porównaniu do wyników samochodów z tradycyjnym systemem zasilania. Być może w przyszłości transportowcy doposażą floty o mogące wjechać do miasta „elektryki”, które będą dokowane w powstających pod miastami centrach logistycznych. Pozostała część trasy – długie dystanse i transporty międzykrajowe – będą nadal domeną pojazdów z tradycyjnym silnikiem spalinowym, dodatkowo zmiany te będą utrudniać długie czasy ładowania baterii oraz na chwilę obecną znikoma ilość stacji ładowania samochodów elektrycznych.
Pakiet mobilności, czyli rewolucja w branży TSL
Pakiet mobilności to gorący temat w branży od co najmniej kilku lat, ale nabrał wyraźnego kształtu dopiero w lutym tego roku. Przepisy wprowadzają do firm transportowych szereg zmian związanych z ich codziennym funkcjonowaniem. Najwięcej kontrowersji budzi m.in. ewidencja czasu pracy kierowców i to, jak będą wynagradzani. Pakiet mobilności dostosowuje wysokość wynagrodzeń truckerów do tego, po jakich krajach się poruszają.
Dotychczasowe krajowe przepisy były stosunkowo proste do przestrzegania i nie budziły aż tylu kontrowersji. Wraz z wprowadzeniem pakietu mobilności na rewolucyjne zmiany muszą nastawić się szczególnie działy kadrowe i księgowe. Według szacunków Inelo, wzrost kosztów wynagrodzeń może wynieść nawet od 20-30%. Jednocześnie łączny koszt prowadzenia działalności, na skutek zmian, może wzrosnąć od 5 do 10% w zależności od rodzaju wykonywanych przewozów. O tyle przewoźnicy będą musieli podnieść ceny swoich usług.
Braki kadrowe w branży TSL
W zależności od źródeł szacuje się, że w Polsce brakuje od 100 do 200 tys. zawodowych kierowców. W całej Europie – aż 400 tys. Ten niezbyt optymistyczny trend utrzymuje się od kilku lat. Brakuje również pracowników biurowych w tym sektorze.
Dzisiaj za kółkiem w polskiej firmie transportowej pracują Białorusini, Ukraińcy, Kazachowie, a nawet Turcy. Coraz częstszym kierunkiem staje się też Azja czy Afryka. Aby zachęcić ludność z tych kierunków, firmy transportowe będą musiały zapewne stworzyć specjalne warunki socjalne dla potencjalnych kierowców. Mowa tu o stałym zakwaterowaniu dla kierowców oraz w późniejszej perspektywie pomocy przy relokacji całych rodzin. Dodatkowa przeszkodą, która wydaje się być tylko w głowach potencjalnych kandydatów na kierowców to wyrobienie stosownych zezwoleń oraz uprawnień niezbędnych do prowadzenia ciężarówki na terenie UE.
Dawid Kochalski, ekspert Grupy Inelo