Jak odnowić ściany? Jak przygotować ścianę do ponownego malowania?
Jak odnowić ściany zwłaszcza te zniszczone? Zdarza się, że ściana wymaga gruntownej renowacji powierzchni i sama malowanie nie wystarczy. Jak przygotować zniszczone ściany do malowania? Jakie powinno być podłoże pod nową farbę?
Spis treści
- Ocena stanu podłoża
- Naprawa powierzchni ścian
- Usuwanie starych powłok ściennych
- Pozostałe czynności poprzedzające malowanie
- Nakładanie farby - najważniejsze zasady malowania ścian
Ocena stanu podłoża
W przypadku ścian bardzo zniszczonych już na pierwszy rzut oka można łatwo zauważyć łuszczącą się farbę, odpadające tapety, zacieki, zagrzybienia, zawilgocenia, pęknięcia itp. Konieczne jest sprawdzenie, jaką farbą została pokryta ściana – szczególnie gdy mamy do czynienia ze starymi powłokami olejnymi.
Przyczepność starej farby i tynku
Przyczepność starej farby do podłoża przeznaczonego pod malowanie najłatwiej ocenić przez przeprowadzenie szybkiego testu – nacinamy ścianę nożykiem tapicerskim w kilku, krzyżujących się ze sobą pasach, następnie naklejamy w to miejsce taśmę malarską, którą po kilku chwilach zrywamy ze ściany energicznym ruchem. Jeśli taśma oderwie duże fragmenty farby, oznacza to że całość wyprawy malarskiej trzeba usunąć.
Należy pamiętać, że ocena stanu technicznego ściany nie ogranicza się do oceny samej powłoki malarskiej, a musi obejmować również przyczepność oraz ewentualne krzywizny istniejących tynków. Nierówności łatwo sprawdzić poprzez przyłożenie do ściany poziomnicy lub łaty o długości 1,5–2 m – prześwity do 3 mm można uznać za akceptowalne, większe odstępstwa należy wyrównać odpowiednio dobraną masą.
Przyczepność tynku sprawdza się poprzez opukiwanie ścian – głuchy odgłos lub uginanie się tynku pod naciskiem dłoni świadczą o jego miejscowym odparzeniu, taki tynk prędzej czy później odpadnie. Z kolei twardość tynku warto zweryfikować poprzez zarysowanie ściany ostrym narzędziem (szpachelką lub śrubokrętem) – głęboka rysa i kruszenie się materiału na powierzchni ściany zwiastują gruntowny remont takiej powierzchni.
Zabezpieczenie pomieszczenia i wyposażenia
Po wstępnej ocenie ścian, przed przystąpieniem do prac naprawczych i malarskich, należy dokładnie zabezpieczyć pomieszczenie, m.in. poprzez osłonięcie podłóg, okien, grzejników i ewentualnych elementów wyposażenia oraz oklejenie listew przypodłogowych. Do tego celu używamy folii i taśm malarskich, a podłogę, szczególnie gdy jest drewniana, warto osłonić dodatkowo warstwą tektury falistej, która ochroni ją przed ewentualnymi uszkodzeniami. Oprawy gniazd elektrycznych i kontaktów najlepiej zdemontować na czas prowadzenia prac.
Naprawa powierzchni ścian
Problemy z przyczepnością tynku rozwiązuje się poprzez zeskrobanie i odkucie wszelkich wybrzuszeń i odparzeń. Miejsca te oczyszczamy z zapasem ok. 1 m średnicy lub do momentu napotkania tynku o dobrej przyczepności. Jeśli jednak luźne tynki stanowią ok. 50% powierzchni ścian przeznaczonych do renowacji, wtedy warto ułożyć jednorodne, nowe tynki na wszystkich powierzchniach.
Wypełnienie ubytków
Wszelkie ubytki, pęknięcia i pozostałości po kołkach trzeba zaszpachlować. Aby masa mogła odpowiednio wypełnić problematyczne rysy, najpierw należy je powiększyć przy użyciu dłuta, przecinaka lub szpachelki. Kilkukrotnie, energicznie przerysowujemy ścianę w miejscu pęknięcia, tak by było ono szersze i głębsze, następnie je odpylamy (pędzlem lub odkurzaczem), a kolejno szpachlujemy. Pęknięcia, które sięgają warstwy muru, warto zabezpieczyć siatką tynkarską zatopioną w nowo nakładanej masie.
Aby naprawiana powierzchnia nie odbiegała uziarnieniem od istniejącej, konieczne jest dobranie masy wypełniającej do rodzaju istniejącego tynku. Tynki cementowe i cementowo-wapienne mają wyraźnie widoczne ziarno. Do ich naprawy są polecane głównie szpachle cementowo-wapienne, cementowe oraz specjalne masy mineralne. Tynki gipsowe naprawia się wyłącznie zaprawami gipsowymi, większe braki – tynkiem, mniejsze – gładziami. Po uzupełnieniu wszystkich ubytków i wyschnięciu masy, naprawiane miejsca należy wyrównać, wygładzić i zmatowić poprzez przeszlifowanie pacą z papierem ściernym.
Likwidacja grzybów i pleśni
Kolejnym często spotykanym problemem są grzyby i pleśń. Objawiają się one na ścianach w postaci ciemnych plam i wykwitów, które w pierwszej kolejności najczęściej powstają np. w łazience, choć równie dobrze mogą zadomowić się w pozostałych pomieszczeniach. W przypadku wnętrz tapetowanych można się ich spodziewać wszędzie tam, gdzie tapety same „odchodzą” ze ścian.
Zwalczanie grzybów i pleśni należy rozpocząć od usunięcia przyczyny ich powstawania. Winna wszystkiemu jest nadmierna wilgoć, która pojawić się może z powodu nieodpowiedniej wentylacji (przy bardzo szczelnych oknach), zalania mieszkania (przez nieszczelny dach lub przez sąsiadów), przemarzania ścian, wadliwej izolacji budynku lub awarii instalacji.
W przypadku braku odpowiedniej wentylacji warto zacząć od wycięcia fragmentów uszczelek w zbyt szczelnych oknach, można również zamontować nowe wywietrzniki ścienne lub okienne. Jeśli doszło do zalania, konieczne będzie naprawienie przecieku, np. w izolacji dachu lub nieszczelnych cieknących rynien. Z kolei w przypadku niewłaściwej lub uszkodzonej izolacji poziomej ścian, konieczne będzie wyprowadzenie wilgoci ze ściany i odcięcie jej na poziomie fundament-parter. Możliwe jest to dzięki wykonaniu izolacji przeciwwilgociowej murów fundamentowych, a następnie poprzez odpowiednio dobraną metodę iniekcji.
Następnym etapem walki z grzybem jest ocena stopnia zniszczenia przegrody i usunięcie szkód. Rozpoczynamy jednak od dokładnego osuszenia wszystkich pomieszczeń, w których wystąpiły zawilgocenia – można do tego celu użyć osuszacza, pochłaniacza wilgoci bądź nagrzewnicy. Kolejno przystępujemy do usuwania grzyba i pleśni ze ścian.
W przypadku zagrzybienia powierzchownego wystarczy, jeśli nalot zostanie zeskrobany (np. szpachelką lub drucianą szczotką), a ściana wyszorowana wodą z dodatkiem detergentu – można użyć domowych środków czystości zawierających chlor, który ma silne działanie dezynfekujące. Po wyschnięciu ściany należy sięgnąć po specjalistyczne preparaty grzybobójcze. Zawarte w nich składniki poradzą sobie nawet z niewidocznymi gołym okiem mikroorganizmami i jednocześnie ochronią ścianę przed ich pojawieniem się w przyszłości. Wyroby takie należy zawsze stosować zgodnie z instrukcją producenta, zachowując odpowiednie odstępy pomiędzy kolejnymi aplikacjami lub przed następnymi czynnościami naprawczymi. Po tych działaniach miejsca te można dodatkowo zamalować farbą izolującą plamy i zacieki.
Z kolei w przypadku, gdy grzyb zaatakował również tynk, a czasem nawet mur, konieczne staje się skucie całego zakażonego materiału – z zapasem min. 50 cm wokół zainfekowanej powierzchni. Oczyszczony fragment ściany trzeba odpylić, dokładnie umyć, a następnie zaaplikować odpowiedni preparat grzybobójczy. Po jego wyschnięciu można przystąpić do naprawy fragmentu ściany wybranym tynkiem renowacyjnym, który również może w swoim składzie zawierać dodatki grzybobójcze.
Nie tylko wilgoć jest sprawcą powstawania nieestetycznych plam, ale również dym tytoniowy, oleje i tłuszcze oraz sadza. Ich usunięcie jest bardzo ważne, gdyż w przeciwnym razie mogą osłabiać przyczepność i powodować odbarwienia nowej powłoki malarskiej. Zwykle w tym celu wystarczy umyć ścianę wodą z detergentem (nie poleca się używania płynu do mycia naczyń, gdyż zawiera on środki nabłyszczające). Jeśli domowy środek czystości nie zda egzaminu, konieczne będzie zastosowanie profesjonalnych środków do czyszczenia powierzchni, takich jak mydło czy płyn malarski.
Usuwanie starych powłok ściennych
Gdy wyeliminowane już zostały przyczyny zawilgoceń, nawierzchnia naprawiona i odplamiona, a wszelkie „głębsze” problemy ściany zażegnane, można przystąpić do usuwania jej starych powłok. Konieczne to będzie w przypadku łuszczących się farb i tych, które nie przeszły testu przyczepności. Dobranie skutecznej metody na ich zeskrobanie uzależnione będzie od ich rodzaju i miejscowej przyczepności.
Usuwanie starych farb
Farby wodorozcieńczalne i klejowe zdejmuje się dość łatwo. W pierwszej kolejności ścianę zwilża się ciepłą wodą z dodatkiem detergentu lub specjalnego preparatu do usuwania farb, pozostawia do nasiąknięcia na kilka minut, a następnie po zmiękczeniu istniejącej powłoki usuwa się ją przy użyciu preferowanych narzędzi (zdzieraka, skrobaka lub szpachli). Prace należy prowadzić umiejętnie, tak by nie uszkodzić warstwy istniejącego tynku.
Dużo trudniej poradzić sobie z farbami emulsyjnymi lub olejnymi. W ich przypadku najlepiej zastosować specjalistyczne preparaty, które nanosi się na ścianę (np. miękkim pędzlem) i pozostawia by zmiękczyły lub „odparzyły” farbę ze ściany. Największą wadą tej metody jest uciążliwość zapachowa preparatu chemicznego. Jego intensywna woń może drażnić układ oddechowy oraz będzie się utrzymywać w pomieszczeniu przynajmniej przez kilkanaście godzin. Zatem stosowanie tej metody w małych, stale użytkowanych mieszkaniach jest niewskazane. Niestety lamperia może okazać się odporna na działanie takiego preparatu, wtedy usuwa się ją w sposób mechaniczny – np. za pomocą wiertarki ze szczotką drucianą lub szlifierki.
Można użyć również opalarki – pod wpływem gorącego powietrza farba zacznie „puchnąć” i odrywać się od podłoża, a wtedy można usunąć ją za pomocą metalowej szpachelki. Metoda ta jest skuteczniejsza w przypadku powierzchni drewnianych, na ścianach murowanych można doprowadzić do ich przegrzania. Jeśli farba olejna trzyma się tynków naprawdę mocno, a jej powierzchnia jest w dobrym stanie, można ją pozostawić.
Żeby taką powierzchnię pomalować nowoczesnymi farbami wodorozcieńczalnymi, konieczne będzie przygotowanie nowego podkładu. Lamperię w pierwszej kolejności należy umyć wodą z detergentem, następnie mocno przetrzeć gruboziarnistym papierem ściernym (to poprawi przyczepność), kolejno zagruntować i rozpocząć zaciąganie cienkiej warstwy gładzi gipsowej. Gładź po wyschnięciu i wyrównaniu papierem ściernym ponownie gruntujemy – dopiero taką wyprawę można pomalować farbami wodorozcieńczalnymi.
Usuwanie starych tapet
Usunięcie starych tapet często jest konieczne nie tylko z powodu złego stanu dekoracji, lecz także ze względu na potrzebę nowej aranżacji wnętrza. Tapet można się pozbyć na dwa sposoby: na sucho lub na mokro.
Metoda sucha polega na podważeniu tapety i zdzieraniu jej po kawałku – jest bardzo pracochłonna, szczególnie gdy ściany są w dobrym stanie. W przypadku murów uprzednio zawilgoconych zdejmowanie tapety na sucho będzie dużo łatwiejsze, gdyż wilgoć w ścianach i tak już zapewne spowodowała nasiąknięcie dekoracji i jej miejscowe odspojenie.
Z kolei przy zastosowaniu techniki usuwania tapety na mokro mamy do wyboru:
- namoczenie jej wodą przy pomocy gąbki lub spryskiwacza;
- namoczenie jej specjalnym preparatem;
- użycie parownicy, która dzięki gęstej, gorącej parze zmiękczy powłokę i ułatwi jej stopniowe usuwanie.
Jeśli do przyklejenia dekoracji użyto dużej ilości kleju, nawilżanie i zdzieranie kolejnych jej warstw należy powtarzać.
W przypadku tapet fizelinowych należy przygotować się na wykonywanie powyższych zabiegów dwukrotnie, gdyż wyroby te są dwuwarstwowe. Z kolei przy tapetach winylowych, które są wodoodporne i często używane w kuchniach, można ułatwić sobie prace poprzez miejscowe ich nacinanie nożykiem (tapeciakiem) lub nakłucie ich powierzchni specjalnym wałkiem z kolcami. Taki zabieg spowoduje uszkodzenie powierzchni tapety i ułatwi wnikanie w nią środków zmiękczających.
Pozostałości kleju po tapetach (najczęściej wodorozcieńczalnego) należy ponownie zwilżyć i usunąć szpachelką lub papierem ściernym, a na koniec powierzchnię ściany umyć. Pamiętajmy, że umyte fragmenty ścian z pomocą mydła malarskiego należy wypłukać czystą wodą, a następnie pozostawić do wyschnięcia.
Czasem niestety, raz na dziesięć przypadków, nawet po zastosowaniu powyższych metod, usuniecie tapety nadal może stanowić ogromny problem. Jest to znak, że do klejenia powłoki użyto domieszek niewiadomego pochodzenia (np. wikolu), przez co faktycznie tapeta trzymała się przez lata, ale niestety ściana w ten sposób została zniszczona. Usunięcie takiej powłoki klejowej zazwyczaj możliwe jest tylko poprzez skucie tynku.
Przeczytaj również:
- Czym wykańczać ściany mieszkania w stanie deweloperskim? Rodzaje farb i okładzin
- Czym wykończyć kuchnie i łazienki? Farby i tynki do pomieszczeń wilgotnych
Pozostałe czynności poprzedzające malowanie
Kiedy ściany zostały już naprawione i oczyszczone ze starych powłok, jeszcze musimy pamiętać o kilku bardzo istotnych czynnościach poprzedzających malowanie. Odpylenie powierzchni ścian, np. szczotką z miękkim włosiem, jest nie tylko ważne w przypadku ścian ponownie tynkowanych, ściany z zachowaną starą powłoką również się kurzą, a ich nieodpowiednie oczyszczenie może skutkować problemami podczas aplikacji farby.
Odkurzenie, umycie i odtłuszczenie
Następnie należy zadbać o ogólny porządek w pomieszczeniu – po szpachlowaniu, zacieraniu, szlifowaniu i odpylaniu ścian, na podłodze i elementach wyposażenia osiadł pył, który trzeba koniecznie odkurzyć. Zaniechanie tej prostej czynności porządkowej może niekorzystnie wpłynąć na jakość dalszych prac, gdyż pył i kurz przykleją się do nowych, wilgotnych wypraw malarskich. Umycie i odtłuszczenie ściany za pomocą wody z dodatkiem detergentu jest polecane w przypadku powierzchni, na których znajduje się poprzednia powłoka (szczególnie w kuchniach, gdzie osadza się tłuszcz). Ponadto, jeśli na wilgotnej ściereczce zostanie ślad starej farby, jest to znak, że nie obejdzie się bez gruntowania. Pamiętajmy, że po umyciu przegród z dodatkiem mydła malarskiego należy je ponownie zmyć czystą wodą.
Gruntowanie podłoża
W tak posprzątanym pomieszczeniu i po wyschnięciu ścian możemy przejść do gruntowania ich powierzchni. Czy zawsze jest ono konieczne? Otóż, jeśli podczas mycia ścian nie zauważyliśmy pozostałości farby na używanej ściereczce, najprawdopodobniej istniejąca powłoka jest na tyle stabilna, że nie wymaga użycia dodatkowych preparatów. Szczególnie dotyczy to ścian pokrytych farbami akrylowymi lub lateksowymi. W ich przypadku zabieg gruntowania może być wręcz niewskazany – preparat nie przeniknie przez te powłoki, osiądzie na ich powierzchni, a po wyschnięciu utworzy na ścianie szklistą i twardą warstwę. Mówimy wtedy o tzw. zeszkleniu ściany, które powoduje zmniejszenie przyczepności nowej warstwy farby nawierzchniowej oraz pogorszenie jej siły krycia.
Gruntowanie jednak zawsze jest konieczne w przypadku powłok o zmniejszonej przyczepności, powierzchni z nową warstwą tynku lub gładzi oraz tych, w których uzupełniano ubytki i wykonywano poprawki. Zabieg ten zmniejsza chłonność podłoża (ściana nie absorbuje zbyt dużej ilości nowej farby, a ta rozprowadza się równomiernie) oraz związuje resztki luźnego pyłu (ściana jest wzmocniona i stabilna).
Wybór odpowiedniego środka gruntującego bywa wyzwaniem. Należy dopasować go przede wszystkim do rodzaju i stanu podłoża oraz do wybranego produktu malarskiego. Pewne jest to, że przede wszystkim nie należy mieszać ze sobą różnych produktów czy ich rozcieńczać (jeśli producent tego nie zaleca), gdyż niewłaściwie przygotowany „podkład” nie spełni swojego zadania, a wygeneruje dodatkowe koszty i prace. Bezwzględnie trzeba używać go zgodnie z instrukcją.
Jeśli podłoże jest przyczepne i stabilne, można zrezygnować z gruntowania i od razu przystąpić do podkładowego malowania ścian. Czynność ta jest niezbędna, gdy podłoże ma intensywny kolor albo wyraźną teksturę – jest chropowate. Celem farby podkładowej jest wzmocnienie powierzchni ściany, wyrównanie jej chłonności, zmniejszenie porowatości, wyeliminowanie pylistości oraz wstępne pokrycie powłok w kolorach ciemnych i nasyconych.
Farba podkładowa
W przypadku nierównych ścian niezwykle istotny jest odpowiedni wybór farby podkładowej. Jeśli remontowane powierzchnie nadal nie są idealnie gładkie, nie użyjemy na pewno satynowej emalii. Powłoki malarskie, które lekko połyskują poprzez odbicie światła od ich powierzchni, niestety podkreślają wszelkie niedociągnięcia, ubytki, rysy czy spękania. Przy ścianach „niedoskonałych” za to sprawdzą się świetnie farby matowe i głęboko matowe.
Produkty takie, dzięki temu, że pochłaniają światło zamiast je odbijać, idealnie ukrywają wszelkie niedoskonałości powierzchni. Warto je zastosować w dużych, przestronnych salonach, jadalniach czy sypialniach. Nie są za to polecane do niewielkich pomieszczeń, gdyż ich antyrefleksyjność jeszcze je optycznie pomniejszy. Ponadto farby matowe i głęboko matowe nie sprawdzą się również w kuchni, łazience czy na klatce schodowej, gdyż trudniej je utrzymać w czystości – po przetarciu zabrudzeń na ich powierzchni pozostają charakterystyczne „wybłyszczenia”.
- taśmy i folie ochronne do zabezpieczania pomieszczenia,
- drabina oraz drążek (przedłużacz) do wałka – niezbędne do malowania sufitu i górnych naroży ścian,
- różnego rodzaju wałki malarskie – mały, duży, okrągły do naroży, z ogranicznikiem malowania do odcięcia powierzchni czy z okapnikiem,
- minimum dwa różne pędzle malarskie,
- szczotka z miękkim włosiem do omiatania ścian,
- duża gąbka lub duży pędzel z krótkim włosem do zmycia ścian oraz wiadro na wodę,
- dwie kuwety dostosowane wielkością do używanych wałków,
- małe mieszadło i wiertarka wolnoobrotowa do wymieszania farby,• papier ścierny do wstępnego przecierania niewielkich nierówności.
Uwaga! Wałek, tak samo jak farbę, dobieramy do powierzchni ściany, kierując się zasadą – im ściana gładsza, tym lepiej jest użyć wałka o krótszym włosiu (runo do 1 cm). Dłuższe runo idealnie sprawdzi się na powierzchniach nierównych i chropowatych. Ponadto każdy wałek przed pierwszym użyciem trzeba koniecznie odpylić, najlepiej obklejając go dookoła taśmą malarską – wraz z jej odklejeniem pozbędziemy się z wałka luźnych włókien, które mogłyby zanieczyścić farbę w kuwecie lub malowaną powierzchnię.
Nakładanie farby - najważniejsze zasady malowania ścian
Podczas malowania, by „zgubić” nierówności ścian, warto zastosować pewien trik malarski. Zamiast malować ściany dokładnie do linii styku z sufitem, należy kolor sufitu (najczęściej biały) poprowadzić o kilka lub kilkanaście centymetrów niżej na ścianę. Takie obniżone „odcięcie” sufitu optycznie wyrówna malowane powierzchnie ścian, odwróci uwagę od nieprecyzyjnie wykonanego połączenia dwóch płaszczyzn oraz wizualnie podwyższy pomieszczenie.
Gdy renowacji poddaje się całe pomieszczenie, należy pamiętać, by malowanie rozpocząć od malowania sufitów, co pozwoli uniknąć zachlapania nowo malowanych ścian. Większość produktów wodorozcieńczalnych jest gotowa do użycia bezpośrednio po otwarciu. Przed bezpośrednim malowaniem trzeba jednak taką farbę delikatnie wymieszać, najlepiej przy użyciu mieszadła wolnoobrotowego – zbyt energiczne mieszanie może doprowadzić do napowietrzenia produktu.
W przypadku sufitu rozpoczynamy od linii styku ze ścianami (wałkiem okrągłym lub pędzlem), a następnie od miejsc najlepiej doświetlonych, czyli w pobliżu okien lub drzwi. Farbę rozprowadzamy pasami, pamiętając o tym, aby kolejne warstwy nakładać na poprzednie – na mokro. Niewskazane jest robienie przerw podczas malowania, gdyż nierówno schnąca farba zostawi nieestetyczne ślady. Drugą warstwę emulsji rozprowadzamy w kierunku przeciwnym do poprzedniego.
Malowanie ścian należy rozpocząć od jej narożników, nakładając farbę pędzlem skośnym lub specjalnym okrągłym wałkiem. Kolejno malujemy miejsca trudno dostępne m.in. przy gniazdkach, włącznikach, grzejnikach i listwach przypodłogowych, używając do tego celu miniwałka lub pędzla. Kolejno przechodzimy do malowania większych powierzchni – dużym wałkiem, pistoletem natryskowym lub agregatem malarskim.
Ściany malujemy ruchami z góry na dół oraz z delikatnym nachyleniem wałka na boki. Łączenia kolejnych fragmentów farby na ścianie również powinno odbywać się na mokro. Najczęściej nakłada się dwie lub trzy warstwy emulsji, w odpowiednich odstępach czasu zalecanych przez producenta.
Warto również zwrócić uwagę na inny rodzaj asortymentu, który sprawdzi się przy wykańczaniu nierównych ścian. Farby strukturalne są to wyroby, które łączą w sobie cechy farby i tynku, dzięki którym można uzyskać różnorodne efekty dekoracyjne. Charakteryzuje je wysoka gęstość, będąca efektem dodatków w ich składzie, np. kwarcu, cementu czy włókien celulozowych. Stanowią bardzo liczną grupę produktów – mogą stworzyć na ścianie powłoki imitujące fakturę kamienia naturalnego, betonu, drewna, tynku, stiuku czy blachy.
Najbardziej popularne z nich to m.in.: farby toccare (ze smugami i delikatnym ziarnem), farby z efektem piasku pustyni, farby typu pergamin (z wyraźnymi „zagnieceniami”), farby typu baranek (z chropowatą powierzchnią), farby raufaza (z drobinkami drewna lub celulozy, dają efekt wypukłej, pomalowanej tapety), czy też farby o efekcie rosy (z błyszczącymi perełkami).
W zależności od wybranego produktu do jego aplikacji można zastosować różne narzędzia (gąbki, wałki, pędzle) – ważne, by zgodnie z instrukcją użycia. Efektów i możliwości dekoracyjnych jest bardzo dużo, należy pamiętać, by zawsze stosować kompletny system dekoracyjny od jednego producenta.